- Kiedy jechałem tamtędy jeszcze kilka dni temu, to oczom nie wierzyłem, że mają się nią wkrótce poruszać setki samochodów i to nie tylko osobowych. Bałem się, że moje amortyzatory tego nie wytrzymają i już wkrótce do Urzędu Miasta zaczną wpływać skargi od mieszkańców, albo nawet rachunki za naprawę samochodów – mówił Józef Kałużny z Konina.
Na szczęście władze Konina się zreflektowały. Po sygnałach od mieszkańców zaczął się remont i po dziurach nie ma już śladu. Teraz bez przeszkód można poruszać się nie tylko po gładkim asfalcie wylanym na objazdach, ale także na drogach do nich prowadzących. Na tym się jednak nie kończy. Są jeszcze inne sprawy, nad którymi trzeba zapanować zanim przestaniemy korzystać z wiaduktu.
Zobacz także: Droga łącząca ulicę Rumiankową z Zakładową z kłopotami
Na ulicy Torowej, która jest wyjątkowo wąska ciągle panuje samowolka. Na dwukierunkowej drodze często odbywa się ruch jednostronny. Wszystko z powodu samochodów, które parkują przy chodniku i blokują jazdę. Kierowcy muszą wzajemnie się przepuszczać. Władze miasta już pracują nad poprawą płynności ruchu w tej części miasta.
- Mamy świadomość tego, że ulica Torowa, która stanie się wkrótce jedną z dróg objazdowych czasami sprawia kłopoty. Jednak z pewnością tuż przed zamknięciem wiaduktu Briańskiego pojawią się tam odpowiednie znaki zakazujące parkowania pojazdów w taki sposób, że blokują jeden pas. Wydaje mi się, że to wystarczy, by ruch odbywał się już sprawnie – wyjaśnił Marek Waszkowiak, wiceprezydent Konina.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?