Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni mrówek faraona są policzone. Spółdzielnia przeprowadzi dezynsekcję. Mieszkańcy tego bloku w Koninie mogą już żegnać owady [KONTYNUACJA]

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Spółdzielnia mieszkaniowa na osiedlu Zatorze przeprowadzi dezynsekcję klatek schodowych i wentylacji w celu pozbycia się plagi mrówek faraona w jednym z bloków. To kontynuacja sprawy, którą pod koniec stycznia opisywaliśmy na naszym portalu. Czy to już koniec „rządów terroru” uporczywych faraonek?

Spis treści

To koniec mrówek faraona? Spółdzielnia zajęła się tym problemem

23 stycznia na naszym portalu ukazał się artykuł, w którym opisywaliśmy problem plagi mrówek w mieszkaniu Artura i jego rodziny, przy ul. Moniuszki 1. Niedawno otrzymaliśmy zdjęcie komunikatu spółdzielni, który został rozwieszony na klatkach schodowych w tymże bloku.

Treść komunikatu mówi, że 18 lutego przeprowadzona zostanie dezynsekcja części wspólnych w bloku, tj. klatek schodowych oraz ciągów wentylacyjnych w lokalach mieszkalnych.

- W związku z powyższym gospodarz będzie zbierał podpisy na liście. Prosimy o wpisanie się pod odpowiadającym Państwu przedziałem czasu, w którym udostępnicie lokal celem wykonania oprysku w kanale wentylacyjnym. Wyżej wymionie działania będą skuteczne jedynie wówczas, jeśli zostaną udostępnione wszystkie lokale mieszkalne

- czytamy w komunikacie.

Mieszkańcy będą mieli także okazję, by skorzystać z usług firmy, która przeprowadzi dezynsekcję w mieszkaniach po niższej cenie. Koszt jednorazowej dezynsekcji wyniósłby 147,60 zł, jeśli taką chęć wyraziłoby minimum jedenastu właścicieli mieszkań. W przypadku mniejszej liczby chętnych mieszkańców, koszt wzrósłby do 184,50 zł.

ZOBACZ TAKŻE

Mrówki opanowały blok. Przypomnijmy

Aby nagłośnić sprawę problemu uporczywych mrówek w bloku przy ul. Moniuszki 1, zostaliśmy poproszeni w drugiej połowie stycznia tego roku. Artur, Alicja i ich mała córeczka Anielka zaprosili nas do mieszkania, abyśmy na własne oczy zobaczyli skalę tego problemu. Mrówki choć bardzo małe nie umknęły naszej uwadze – rzeczywiście było ich naprawdę dużo, szczególnie w kuchni.

- Mrówki są z nami cały czas. W momencie, gdy się wprowadziliśmy było ich mniej, jednak z biegiem czasu problem się powiększył. Może i specjalnie by mi nie przeszkadzały, gdybyśmy nie mieli małej córeczki, ale gdy zaczęły chodzić po jej łóżeczku stwierdziłem, że tego już za wiele

- powiedział nam wtedy Artur.

Okazało się, że „faraonki” opanowały mieszkanie nie tylko jednej rodziny. Artur wypytał sąsiadów ze wszystkich klatek w bloku i dowiedział się, że problem dotyczy całego budynku.

Tego samego dnia skontaktowaliśmy się ze spółdzielnią. Okazało się, że pracownicy znali już ten problem i byli gotowi pomóc. Niedawno potwierdzili swoje zamiary wywieszając komunikat i zamawiając specjalistyczną firmę, która miejmy nadzieje, na dobre pozbędzie się mrówek z całego bloku.

ZOBACZ TAKŻE

Mrówki faraona. Mały/wielki problem z dalekich krajów

Mrówki faraona, zwane także „faraonkami”, to wbrew pozorom egzotyczne owady. Do Polski przywędrowały prawdopodobnie z Afryki lub Indonezji. Dlatego tak chętnie zagnieżdżają się w blokach mieszkalnych, gdzie jest ciepło i sucho.

To jedne z najmniejszych mrówek, jakie chodzą po Ziemi. Osiągają maksymalnie 2,5 mm długości. „Faraonki” można poznać także po żółtawym kolorze.

Te owady najczęściej można spotkać w kuchni, ale także wszędzie tam, gdzie łatwo znajdą małe drobinki pokarmu. W przypadku większych kawałków jedzenia, za pomocą feromonów zwołują inne robotnice, które po szlaku docierają do zdobyczy, by wspólnie ją poćwiartować i zabrać do kolonii, gdzie nakarmią swoją królową.

ZOBACZ TAKŻE

- Mrówki są z nami cały czas - powiedział nam Patryk, który od półtora roku walczy z tymi uporczywymi owadami

Blok w Koninie opanowały mrówki faraona. Jeden z mieszkańców...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto