Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaatakował nożem sąsiada swojej ukochanej

Ola Braciszewska
36-letni mężczyzna został skazany na 11 lat więzienia
36-letni mężczyzna został skazany na 11 lat więzienia Fot. Ola Braciszewska
Na 11 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa Sąd Okręgowy w Koninie skazał 36-letniego Piotra W. Mężczyzna z zazdrości rzucił się z nożem na sąsiada swojej ukochanej.

Do dramatu doszło pod koniec września ubiegłego roku. Piotr W. zapukał do drzwi jednego z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego w Koninie. Te, otworzył niczego nie spodziewający się Marek M. Zaskoczonym 35-latek zanim zdążył cokolwiek powiedzieć otrzymał kilka ciosów nożem w okolice szyi, ramion i klatki piersiowej.

Piotr W. przyznał się do winy w sądzie

Ostatkiem sił, wypchnął napastnika i zatrzasnął drzwi. Po chwili zakrwawiony wyszedł z mieszkania, by szukać pomocy. Tylko szybka interwencja sąsiadów, którzy natychmiast wezwali pogotowie, uratowała mu życie. - Poznałem twarz, bo przychodził do mojej sąsiadki – Malwiny. Utrzymywałem z nią normalne kontakty sąsiedzkie. Nic nas nie łączyło. Czasem odbierała moją pocztę, stąd miała do mnie numer telefonu – mówi dziś Marek M.

Nie wiadomo, czy Piotr W. był w związku z Malwiną K. Wiadomo natomiast, że był o nią zazdrosny. Jak w mowie końcowej podkreśliła prokurator, już wcześniej 36-latek kierował groźby pod adresem sąsiada kobiety. Feralnego dnia poinformował ją również o swoich zamiarach. - Oskarżony uprzedził Malwinę K. gdzie jedzie. Udając się na Wojska Polskiego wziął ze sobą nóż. Zaplanował każdy krok i zaatakował z zaskoczenia, błyskawicznie. Nie ma wątpliwości, że Piotr W. działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia – mówiła prokurator.

Za próbę zabójstwa został skazany na 11 lat więzienia

Piotr W. od początku śledztwa nie przyznawał się do winy. Jednak zabezpieczone ślady, między innymi buty na których była krew Marka M. oraz to, że został przez niego rozpoznany, zmieniły jego wersję zdarzeń. Nożownik przyznał się do wszystkiego przed sądem, a co więcej wyraził skruchę i przeprosił 35-latka. To, sąd wziął pod uwagę wydając wyrok. Choć prokuratura wniosła o wymierzenie Piotrowi W. maksymalnej kary 15 lat więzienia, a obrońca najniższej – 8 lat, sąd skazał 36-latka na 11 lat więzienia.

- Zdaniem sądu uwzględniając stopień szkodliwości społecznej to kara adekwatna do czynu - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Ziółkowski. - Kara 15 lat byłaby rażąco surowa. Sąd nie mógł uznać również wniosku obrony o najniższy wymiar kary, bo oskarżony działał w warunkach recydywy i ma negatywną opinię z aresztu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto