Jeśli chodzi o PAK, sytuacja wyklarowała się, kiedy należący do Zygmunta Solorza-Żaka Elektrim (właściciel 47 procent akcji spółki i zarządca operacyjny) wyszedł z upadłości i zrzekł się prawa pierwokupu pozostałych 50 procent aktywów. MSP i Elektrim, które w czerwcu podpisały porozumienie dotyczące zbycia akcji konińskich elektrowni przez giełdę, szukają teraz doradców inwestycyjnych i prawnych, którzy podpowiedzą im, jaką ścieżkę upublicznienia ZE PAK wybrać.
- Chcemy wiedzieć, jaka formuła pozwoli nam sprawnie ten proces przeprowadzić i docelowo wyciągnąć jak największe korzyści dla inwestorów, w tym dla Skarbu Państwa. Czy będzie to podniesienie kapitału, a jeśli tak, to jakiej wielkości, czy np. tylko sprzedaż części pakietów jednego i drugiego inwestora - mówił Jan Bury, wiceminister skarbu. - Chcielibyśmy, żeby do końca tego roku był przygotowany prospekt emisyjny. W tym samym czasie będziemy kontynuować proces prywatyzacji dwóch kopalni. Finał jednego i drugiego procesu przewidujemy w końcówce pierwszego kwartału 2012 roku.
Do 14 października resort czeka na oferty inwestorów, którzy chcą kupić pakiety akcji kopalni. Kilku pobrało już memoranda informacyjne.
- Mamy zaktualizowane wyceny i jesteśmy gotowi do podjęcia negocjacji z inwestorami, którzy złożą wstępne oferty. Po ich formalnej ocenie, inwestorzy - być może nie wszyscy - zostaną dopuszczeni do kolejnych etapów. Wtedy będą mogli przebadać spółkę, zapoznać się ze stanem jej finansów i umów, by podjąć decyzję i złożyć, myślę, że gdzieś w grudniu, oferty wiążące. Wówczas podejmiemy decyzję, czy negocjować z wybranym inwestorem, czy z kilkoma równocześnie - wyjaśniał Adam Leszkiewicz, podsekretarz stanu w MSP.
Przedstawiciele resortu zapewniają, że nie chodzi wyłącznie o uzyskanie jak najwyższej ceny za akcje, ale także o zapewnienie kopalniom rozwoju, a załogom zatrudnienia (w sumie jest to blisko 5600 pracowników). Dlatego potencjalny nabywca będzie musiał liczyć się z koniecznością realizowania nowych inwestycji i respektowania pakietów socjalnych.
Co jednak, jeśli nie znajdą się kupcy na kopalnie i elektrownie? Dotychczasowe próby ich sprzedaży skończyły się przecież fiaskiem. - Ministerstwo skarbu ma plan B. My nie mamy, bo nie wiemy, czy po wyborach będziemy tam pracować - zażartował wiceminister Bury.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?