18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Dymna w Koninie i Starym Mieście

Paulina Dobersztyn
Fot. Tomasz Samogranicki
Aktorka Anna Dymna odwiedziła wczoraj Konin i Stare Miasto. Najpierw spotkała się ze swoimi fanami w bibliotece w Starym Mieście, a wieczorem otworzyła w Koninie „Salon Poezji”.

Konin to 28 miasto, w którym działa salon. Pięć działa także poza granicami kraju między innymi w Montrealu czy w Wiedniu. Okazuje się, że poezja nigdy nie wychodzi z mody, bo Koniński Dom Kultury pękał wczoraj w szwach. Nie zabrakło także bardzo młodziutkich słuchaczy. - Myśleliśmy, że jak przyjdzie sto osób będzie już dobrze, a tu takie zaskoczenie! - mówi jedna z organizatorek spotkania.

Anna Dymna, która jest pomysłodawczynią wszystkich salonów, zawsze osobiście otwiera je w kolejnych miastach. Jak twierdzi powstały z potrzeby serca i któregoś razu przyśniły jej się po prostu.

- Pomyślałam, by zapytać moich kolegów aktorów czy nie chcieliby poczytać ludziom wierszy. Anna Polony powiedziała, że chętnie przeczyta Szymborską, a Jerzy Trela stwierdził, że chwyci za Mickiewicza. Mąż mnie zapytał kto będzie tego słuchać. Okazało się, że na pierwszy salon poezji, który otworzyliśmy w Krakowie przyszło 300 osób. Miejsca mieliśmy dla 150, pozostali siedzieli na schodach – opowiada aktorka.

- Zauważyłam, że poezja zaczęła znikać z naszej rzeczywistości. A okazuje się, że coraz więcej ludzi chce jej słuchać, bo każdy salon jest zawsze pełny. My potrzebujemy się zatrzymać na chwilę, żeby popatrzeć inaczej na wszystko. Zobaczyć że słowo może mieć godność, wartość i pomagać nam żyć. Poezja pomaga zrozumieć nam świat i oswoić różne problemy. Pokazuje nam, że gdy nie znajdziemy odpowiedzi na nasze pytania, to nie jesteśmy w tym osamotnieni. Możemy się zorientować, że Kochanowski, Homer czy Mickiewicz zadawali sobie takie same pytania jak my dziś – dodaje Anna Dymna.

Poezja co dwa miesiące

Salony powstają w piwnicach i na strychach. Wejście do każdego z nich jest za darmo, a spotkania mają charakter regularny. W Koninie poezja będzie czytana co dwa miesiące.

- Każdy salon otwieram tymi samymi wierszami – księdza Jana Twardowskiego. Zawsze po otwarciu ksiądz pytał mnie czy słuchali – zdradza artystka. - Wybór pada na jego poezje, bo jego wiersze są proste, ale traktują o rzeczach trudnych. Mówią o miłości, przyjaźni, cierpieniu czy przemijaniu, ale przy tym są jasne i uśmiechnięte – jak ich autor.

Kolejne spotkanie z poezją odbędzie się 23 listopada w KDK.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto