Trawnik na jednym z osiedli w Koninie usłany psimi kupami. Co grozi za nie posprzątanie po psie i kto jest zwolniony od tego obowiązku?

Z pewnością wiele osób wybierających się pieszo na zakupy do marketu przy ul. Sosnowej w Koninie zwróciło uwagę na skwer, który z założenia powinien być zielony. Z daleka jednak widać, że nie tylko zieleń dominuje w tym miejscu. Jako pierwsi problem ten zauważyli konińscy internauci, a my – redakcja Konin.naszemiasto.pl - postanowiliśmy sprawdzić ten temat.

Dookoła niedawno powstałych nasadzeń aż roi się od psich kup. Nie trzeba mieć sokolego wzroku, by nie wejść na tak zwaną „minę”. Choć z reguły powinno korzystać się z chodnika, to można śmiało stwierdzić, że jest to problem, w który wdepnąć może każdy.

Co grozi za nie sprzątnięcie po swoim i psie i kto jest zwolniony od tego obowiązku? Mówi o tym pewna ustawa.

Każdy właściciel zwierzaka domowego w Polsce - czy to pies, kot czy nawet królik - zobowiązany jest do posprzątania po nim odchodów, jeśli ten załatwia swoje potrzeby w przestrzeni publicznej. Mówi o tym artykuł 4. ustawy utrzymania czystości i porządku w gminach z 1966 roku.

Osoba, która nie ma w zwyczaju sprzątania odchodów po swoim czworonogu, może otrzymać mandat w wysokości do nawet 500 zł.

Warto jednak pamiętać, że nie tylko wysoka kara pieniężna powinna zniechęcać do zaniechania tego obowiązku. Pozostawione na ziemi odchody mogą stanowić zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt, ponieważ są one swojego rodzaju przechowalnią dla pasożytów i groźnych chorób, jak np. toksoplazmoza.

Nie każdy jednak musi sprzątać po swoim czworonogu. Wspomniana wyżej ustawa precyzuje także przypadki, które mówią o tym, kto może uniknąć kary za niestosowanie się do przepisów. Są to osoby z niepełnosprawnościami oraz opiekunowie psów, które są w służbie policji.