Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycja budowania betlejemskiej szopki Bożonarodzeniowej ma już 800 lat. Wigilia u Misjonarzy Świętej Rodziny

Szymon Chwaliszewski
Szymon Chwaliszewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Według dokumentów historycznych tradycję tę zapoczątkował św. Franciszek w 1223 r., we włoskim Greccio. W Wigilię Bożego Narodzenia zwołał swoich braci i lud z pobliskich miejscowości do jaskini w lesie. Tam był już przygotowany żłóbek, słoma i siano. Przyprowadzono owce, a przy żłobie uwiązano woła i osła.

Jak z tą szopką było dalej?

Otóż wg. źródeł historycznych:

- W takim otoczeniu, o północy była sprawowana najświętsza ofiara, aby Boże Dziecię pod postaciami chleba i wina mogło przyjść tak samo, jak w stajence betlejemskiej. Sw. Franciszek odczytał Ewangelię i wygłosił homilię, w której jak refren powracały słowa: "Kochajcie Dziecię z Betlejem". Wyjaśniał, jak Bóg umiłował ludzi, że syna swego jednorodzonego dał, aby wszyscy, którzy weń wierzą, nie zginęli, ale mieli życie wieczne. Nie po to zesłał go na ziemię, żeby świat potępił, lecz żeby go zbawił. A teraz, dla tego pokolenia gotów jest uczynić drugi cud: jeśli człowiek zrobi Chrystusowi miejsce w swym sercu, to go przemieni, uczyni go dzieckiem Boga i dziedzicem nieba. Przed ołtarzem, w żłobie leżała figurka Dzieciątka Jezus i - jak mówi legenda - obecni ze zdumieniem zobaczyli, że gdy zbliżał się do niej Franciszek, figurka ożywała i Jezus wyciągał rączki ku biedaczynie. Jaskinia i las zostały rozświetlone przedziwnym nieziemskim światłem, a w sercach ludzi zapanowały radość i pokój. Franciszek dokonał cudu: pomógł Chrystusowi narodzić się w sercach tych ludzi - czytamy w relacjach.

Także w Górce Klasztornej, gdzie zajrzeliśmy na kilka godzin przed Wigilią szopka betlejemska ma ogromne znaczenie. Księża Misjonarze tworzą ją od stu lat swojej obecności tam, podobnie jak ich poprzednicy.

Bywały lata, że była to żywa szopka - na zewnątrz Sanktuarium, na Placu Objawienia. Zdarzała się też taka, która okalała cały ołtarz główny - tworząc ogromną konstrukcję. Od kilku lat jest nieco skromniej, ale równie ciekawie. W góreckiej bazylice powstaje bowiem szopka ruchoma, która po każdej mszy św. przyciąga chętnych by ją obejrzeć.

Na jej górze jaśnieje gwiazda betlejemska. Nieco niżej jest żłóbek. Jeszcze niżej ludzie, którzy wykonują swoje prace, gdy tuż koło nich na świat przychodzi Jezus.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć oraz materiału wideo zrealizowanych w Górce Klasztornej.

Tradycja budowania betlejemskiej szopki Bożonarodzeniowej ma...

emisja bez ograniczeń wiekowych

Rozmawiamy tam o szopce, ale też tym jak wigilię spędzają Misjonarze Świętej Rodziny. Jak ona wygląda? Opowiada ks. Janusz Jezusek MSF.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tradycja budowania betlejemskiej szopki Bożonarodzeniowej ma już 800 lat. Wigilia u Misjonarzy Świętej Rodziny - Piła Nasze Miasto

Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto