Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy wrócili z Grecji cali i zdrowi. Na miejscu walczyli nie tylko z pożarami. Na czym polegały ich zadania? [WIDEO]

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Wideo
od 16 lat
Trzech strażaków z Konina, którzy walczyli z pożarami w Grecji, wrócili do domu cali i zdrowi. O swoich doświadczeniach i pracy w ponad 40-stopniowym upale postanowili opowiedzieć przed kamerami. Jak się okazało, nie tylko pożary i żar lejący się z nieba były problematyczne. Czym dokładnie zajmowali się w Grecji konińscy strażacy i jak poradzili sobie z panującymi tam warunkami?

149 strażaków i 49 pojazdów wyjechało z Polski do Grecji gasić tamtejsze pożary pól i lasów. W skład wielkopolskiego modułu, który wyruszył w nocy 19 lipca, weszli również konińscy strażacy.

Spis treści

Ogień nie był jedynym problemem. Co należało do zadań strażaków z Konina?

Konińscy strażacy stacjonowali w greckiej miejscowości Vilia. Do ich zadań należała obrona pobliskich powierzchni i zabudowań do 100 kilometrów oraz walka z ogniem, aby pożar się nie rozprzestrzeniał.

Jak opowiedział jeden ze strażaków, problem stanowiły nie tylko pożary i panująca tam temperatura, ale ograniczone zasoby wody.

- Walczyliśmy nie tylko z frontem pożaru, ale też z samą organizacją tak zwanego buforu wodnego. W miejscu, gdzie mieliśmy obozowisko, były rozstawione zbiorniki, jakie posiadamy na wyposażeniu po 13 tys. litrów. Grecy, jak mieli możliwość dowozu cysternami, zrzucali nam tę wodę. Natomiast my swoimi zastępami, jeśli była taka potrzeba, zasilaliśmy się i przewoziliśmy ją na dalsze odległości w strefy, gdzie ta woda była najbardziej potrzebna

- mówił st. asp. Marcin Szczepaniak, który po raz pierwszy miał okazję wziąć udział w akcji poza granicami Polski.

”Temperatury dały o sobie znać”

Strażacy musieli przywyknąć do upałów, które były jedną z głównych przyczyn powstania pożarów w Grecji. Termometry pokazywały w cieniu ponad 40 st. C.

- W naszych Warunkach w Polsce, już ciężko się pracuje w temperaturach 30, 35 st. Temperatury w Grecji dawały o sobie znać, ale działaliśmy tak samo jak w Polsce. Jeśli mieliśmy gdzieś dogaszanie pogorzeliska, przelewanie, to robiliśmy to w ograniczonym stroju. [...]Koledzy stosowali też lżejsze hełmy

- powiedział st. asp. Marcin Szczepaniak.

Praca ratowników z Konina w wysokich temperaturach, jak sami powiedzieli, niczym nie różniła się od tej, którą podczas upałów wykonują w Polsce. W Grecji jedynie pracowali w ustalonych odstępach czasowych.

ZOBACZ TAKŻE

od 16 lat

Współpraca, logistyka i komunikacja na wysokim poziomie

Konińscy ratownicy dobrze wypowiadają się o współpracy z greckimi strażakami oraz chwalą swój sztab za dobrą organizację ich wyjazdu. Delegacja z Konina została wyposażona w najnowszy samochód ratowniczo-gaśniczy, jaki Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej miała w garażu. Wyjazd do Grecji był dla tego wozu chrztem bojowym.

- Współpraca z greckimi strażakami polegała na tym, że byliśmy razem przy jednych działaniach, przy jednym pożarze, tak więc byliśmy wszyscy jak bracia. […]Nasz sztab również działał na wysokim poziomie, jak i logistyka, komunikacja. Doświadczenia, będąc kolejny raz w Grecji, przyniosły nam efekt i to było widać, że na plus

- mówił st. ogn. Tomasz Grzelak.

ZOBACZ TAKŻE

”Rozpierała nas duma”

Wyjazd strażaków w celu niesienia pomocy w innym państwie, to także okazja do reprezentowania swojego kraju poza jego granicami. Współpraca z tamtejszymi służbami okazała się bardzo dobra, co było budujące zarówno dla samych strażaków, jak i sztabu oraz wszystkich którzy śledzili losy ratowników na obczyźnie.

- Nasza praca się nie zmienia, zmienia się tylko teren działań. Fajnie jest reprezentować Polskę za granicami państwa. Duma nas rozpierała. Jak mogliśmy pomóc, tak pomagaliśmy. [...]Taka praca strażaka, że tam skąd wszyscy uciekają, my jedziemy i walczymy z tym niebezpieczeństwem

- powiedział mł. ogn. Błażej Prybacki.

Dumę ze swoich strażaków wyraził także komendant konińskiej komendy:

- To są panowie, którzy tak naprawdę „na ochotnika” zgodzili się uczestniczyć w tej misji. Jest to już kolejna misja. Zauważamy, że coraz częściej moduł do gaszenia pożarów lasów jest dysponowany poza granice naszego kraju. Bardzo się cieszę, że panowie z taką satysfakcją o tym mówią i cieszą się, że mogą w tym uczestniczyć, bo jest to budujące dla wszystkich strażaków, z którymi na co dzień współpracują

- mówił st. bryg. Maciej Pilarski, Komendant Miejski PSP.

ZOBACZ TAKŻE

Konińscy strażacy stacjonowali w greckiej miejscowości Vilia. Do ich zadań należała obrona pobliskich powierzchni i zabudowań do 100 kilometrów oraz walka z ogniem, aby pożar się nie rozprzestrzeniał.

Strażacy wrócili z Grecji cali i zdrowi. Na miejscu walczyli...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto