Bożena Frankowska, naczelnik wydziału ochrony gruntów rolnych rolnictwa i leśnictwa w konińskim starostwie ostrzega, że czekają nas nie tylko podwyżki cen owoców, ale także mięsa.
- Rolnicy są załamani. Ośrodek Doradztwa Rolniczego zrobił wstępne rozeznanie w naszym powiecie. W gminach uruchomiono komisje, które w terenie szacują dokładne straty. Protokoły z wizji trafią do wojewody i marszałka, a ci zastanowią się jak pomóc rolnikom - wyjaśnia Bożena Frankowska. - Zobaczymy, czy będą to ulgi w podatkach, mniejsze składki KRUS, czy kredyty preferencyjne dla pokrzywdzonych. Te ostatnie są najmniej korzystne. Rolnicy się martwią, bo zbiorów nie będzie, a zobowiązania wobec kontrahentów zostają - dodaje.
Najgorzej jest z sadownikami z gminy Kazimierz Biskupi, Wierzbinek i Sompolno. To właśnie tam znajduje się owocowe zagłębie. Ze wstępnych szacunków wynika, że jabłka wymarzły w 85 procentach, wiśnie - 65, czereśnie - 97, śliwki - 93, morele - 98, truskawki - 60. Mróz nie oszczędził także warzyw i zboża, bowiem na straty spisano dużą część młodych ziemniaków podkiełkowanych, a cebula i seler wymarzły w 50 procentach, kukurydza - 75, jęczmień - 30, owies - 25.
Rolnicy z gminy Kramsk ze względu na dużą ilość łąk specjalizują się w hodowli bydła mlecznego. Po przymrozkach nie będzie czym karmić krów.
- Straty w życie oszacowaliśmy na około 40 procent, co jest ewenementem, jeśli chodzi o tę uprawę. Tak wielkich strat jeszcze nigdy nie mieliśmy. W rzepaku straty również sięgają 40 procent - mówi Jolanta Nawrocka, która prowadzi gospodarstwo nastawione na hodowlę trzody chlewnej i jest przewodniczącą Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - Przymrozek, a właściwie był to 9-stopniowy mróz, spowodował takie spustoszenie, że dziś rolnik może mieć problem z wyżywieniem swoich zwierząt ze względu na mniejsze zapasy lub ich brak. Hodowla robi się nieopłacalna, bo cena zboża nie pokrywa kosztów utrzymania zwierząt i wyprodukowania kilograma żywca.
Rolnicy nie dostaną odszkodowań?
Obowiązkiem rolnika jest ubezpieczyć uprawy w 50 procentach. Jednak ubezpieczenie od niektórych ryzyk jest tak drogie, że płacą oni minimalne składki. Ci, którzy byli ubezpieczeni, usłyszeli w towarzystwach ubezpieczeniowych, że dotyczyło ono przymrozków, a nie mrozów.
- Rekompensaty są wypłacane tylko wtedy, kiedy gospodarstwo poniosło 30 procent strat. Jeśli ktoś na 100 hektarach zboża odnotował straty 60-procentowe, a ma w gospodarstwie zwierzęta, to straty nie stanowią 30 procent i rekompensata mu nie przysługuje. Nie wiem jak poradzi sobie z tym wojewoda - martwi się Jolanta Nawrocka.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?