Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porzucony kot w stercie śmieci w Koninie [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Porzucony kot
Porzucony kot Natalia Janiszewska
Porzucony kot w stercie śmieci w Koninie. W dwóch reklamówkach, owinięty bardzo szczelnie tak, że folia okalała jego pyszczek. Jak on to przeżył? Kto w tak okrutny sposób postąpił ze zwierzakiem. Dlaczego? Pytają ludzie którzy go znaleźli i uratowali mu życie.

Porzucony kot w stercie śmieci w Koninie

To, że to czarne maleństwo żyje to cud. Zadziałała intuicja, której ludziom związanym z wolontariatem nigdy nie brakuje. Zdecydował też przypadek, że akurat przechodzili obok starej kamienicy na Starówce, w której mieszkańcy urządzili sobie nielegalne wysypisko śmieci.

Smród i "muchowisko"! Tak wygląda piwnica zawalona stertą śmieci, wśród których leżał w zamkniętej reklamówce porzucony kot.

Lokatorzy mieszkań treningowych Fundacji Podaj Dalej - w których osoby niepełnosprawne uczą się samodzielności mieli akurat trening na orientację. Osoby na wózkach realizowały swój program przypadkowo tego dnia, bo dzień wcześniej coś im wyskoczyło. I to właśnie ten przypadek sprawił, że usłyszeli kota w reklamówce.
- Był bez powietrza. O jego życiu decydowały już tylko minuty jak nie sekundy.. - mówi Natalia Janiszewska - wolontariuszka, która przechodziła wraz z całą grupą.

- Nie wiedziałam, że to porzucony kot - opowiada.

Było ciemno i tylko słychać było jęki. Prawie jak dziecko pomyślałam - opowiada Natalia.
Dziewczyna weszło do ciemnej piwnicy i zobaczyła w śmieciach czerwoną reklamówkę, która kulała się. Przeszła po stercie by do niej dotrzeć

- Byłam przerażona. Szłam po stercie śmieci, które się pode mną uginały. Przez chwilę pomyślałam, że w reklamówce może być np. szczur - dodaje.
Jej koledzy na wózkach dopingowali. Stali obok kamienicy i czekali na to co przyniesie koniec.

Dziewczyna otworzyła reklamówkę a w niej ... był porzucony kot! - Kotek; mały i czarny, mokry od własnego moczu.
Natalia wzięła kota owinęła we własną koszulę. Wybiegła z nim i porzucony kot szybko znalazł się u weterynarza.
Wyczerpany zwierzak trafił na termofor. Dostał leki. Przeżył. Prawdziwy szczęściarz. Jest pod dobrą opieką tych, którzy pomagają innym a nie niszczą i zabijają!

Porzuconego kota ratowali; Natalia, Justyna, Ola, Marcin, Karolina - jesteście świetni !!!

Porzucony kot to jeden dramat. Drugi to śmietnisko w kamienicy na Starówce...

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto