Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najgłośniejsze procesy roku 2011

Ola Braciszewska
To był najbardziej wyczekiwany wyrok. Marcin B. za zabicie ojca został skazany na 15 lat wiezięnia
To był najbardziej wyczekiwany wyrok. Marcin B. za zabicie ojca został skazany na 15 lat wiezięnia Fot. Ola Braciszewska
Rodzinne tragedie, dramaty wynikające z bezsilności, spektakularne zatrzymania i zaskakujące decyzje śledczych. Tak w skrócie wyglądał kryminalny 2011 rok

W styczniu do Sądu Okręgowego w Koninie wpłynął akt oskarżenia przeciwko niespełna 30-letniemu Marcinowi B. z Wilkowa. Skruszony mężczyzna, który zabił własnego ojca, na ławie oskarżonych zasiadł dopiero w maju. To był jeden z najbardziej kontrowersyjnych procesów. Wszyscy zastanawiali się, dlaczego syn posunął się do zamordowania ojca. Marcin B. tłumaczył przed sądem, że pokłócił się z Ryszardem B. o przerwane studia. W trakcie awantury, kilkakrotnie uderzył ojca nożem. Wyrok w tej sprawie zapadł w listopadzie. Marcin B. spędzi w więzieniu 15 lat.

To nie jedyny dramat, którego świadkami byliśmy w mijającym roku. Opinie publiczną zbulwersował również brutalny atak na 68-letniego Oresta Sudczaka, lekarza ze Skulska. Doktor został zaatakowany przez nieznanego mu mężczyznę przed przychodnią w Skulsku. Napastnik chlusnął 68-latkowi w oczy żrącą substancją. Po zaangażowaniu w sprawę detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, udało się zatrzymać napastnika. Okazało się, że 28-letni Krzysztof W. zrobił to na zlecenie. Sąd we wrześniu skazał go na 5 lat więzienia.

W lutym przed konińskim sądem stanął 40-letni Ryszard Cz., który odpowiadał za znęcanie się na swoją 44-letnią konkubiną. Po jednej ze wspólnych libacji alkoholowych, Wioletta P. zmarła. Konkubent za prawie trzy lata maltretowania kobiety usłyszał w maju wyrok 8 lat więzienia.

To nie jedyna rodzinna sprawa, która skończyła się tragedią. W Budzisławiu Starym (gm. Osiek Mały), kompletnie pijany 38-letni Dariusz M. czekał na swoją żonę przed domem. Kiedy Danuta M. przyjechała z pracy, strzelił do niej z karabinku KBKS. Kobieta zginęła na miejscu, a jej ciało na drugi dzień w szopie znalazł jeden z jej trzech synów. Dariusz M. po blisko 10 miesiącach od zbrodni, stanął przed Sądem Okręgowym w Koninie. Za zabójstwo grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia.

Rodzinny dramat, który na szczęście skończył się happy endem rozegrał się też w Bielsku (gm. Orchowo). Zbigniew K., 80-letni rolnik nie mogąc poradzić sobie z chorobą alkoholową syna, dźgnął go nożem w klatkę piersiową i nogę. Mężczyznę udało się uratować. Syn przestał pić i pogodził się z ojcem, a sąd tuż przed świętami Bożego Narodzenia zdecydował o wymierzeniu 80-latkowi kary 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Przed końcem roku nie skończyło się prokuratorskie śledztwo w sprawie tragedii na jeziorze Powidzkim, do której doszło w maju. W przewróconym jachcie zginęła 24-letnia turkowianka i 32-letni pilanin.

Przed sądem trwa jeszcze bulwersujący proces 60-letniego Eugeniusza W., który jest oskarżony o robienie zdjęć pornograficznych 13-letniej sąsiadce. Końca nie widać również w procesie konińskich kibiców, którzy mieli uczestniczyć w stadionowej burdzie oraz 26-letniego Piotra T., który odpowiada za śmiertelne potrącenie policjanta i jego przyjaciółki w Spławiu.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto