Na spotkaniu autorskim Andrzeja Majewskiego, członka Towarzystwa Przyjaciół Konina poza czytaniem fragmentów książki, nie mogło zabraknąć przedmiotów przywołujących wspomnienia z czasów PRL. Był adapter „Bambino”, a obok książki Majewskiego znalazły się mydło „Jacek i Agatka”, czerwona oranżada, musztardówki, woda sodowa i papierosy „Sport”.
Do spisania wspomnień Majewskiego sprowokowała jedna z rodowitych koninianek, Danuta Czerwińska. – Kiedy powiedziałem, że jestem z nowego Konina, Danka powiedziała, że nie jestem stąd. Pomyślałem, jak to nie jak mieszkam w Koninie od 50 lat. To mi dało do myślenia. Dopadł mnie jakiś kryzys tożsamości i wtedy postanowiłem napisać książkę – mówi Andrzej Majewski.
„Rosłem razem z moim miastem” powstawała przez ok. 2 lata. Majewski chciał w niej nie tylko zawrzeć swoje wspomnienia, ale pokazać również jak Konin przez lata wypiękniał. – Pamiętam to miasto jak było szare i brudne. Teraz staje się coraz bardziej kolorowe. Jestem z niego dumny – mówi Majewski.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?