"Górnik" Konin w trzeciej lidze kujawsko – pomorsko – wielkopolskiej radzi sobie bardzo słabo. Obecnie zajmuje ostatnie miejsce, a w sezonie odniósł tylko dwa zwycięstwa i trzy remisy. Jeżeli w rundzie wiosennej sytuacja się nie zmieni, zespół spadnie do czwartej ligi. Ponadto klub ma kłopoty finansowe.
Zobacz: Prezydent przyznał pieniądze sportowcom
Wyniki spowodowały, że jesienią doszło do otwartego konfliktu między kibicami drużyny, a zarządem. Kibice domagają się ustąpienia kierownictwa klubu, widząc w tym jedyną szansę na wyjście z impasu. Kolejnym ciosem było przyznanie przez prezydenta Konina dotacji. Okazało się, że „Górnik” dostał zaledwie 184 tys. zł, to o 124 tys. zł mniej niż przed rokiem.
– Nie chcę na razie tego komentować. We wtorek odbędzie się spotkanie z prezydentem. Rozmawiać chciałbym dopiero po nim – mówi Adrian Rapeła ze Stowarzyszenia Sympatyków Konińskiego Górnika.
W ostatnim czasie z gry w „Górniku” zrezygnowało dwóch zawodników: Arkadiusz Bajerski oraz Adrian Majewski. Ten pierwszy, prywatnie syn prezesa, wydał oświadczenie w którym m.in. napisał: „Nie chcę by moje nazwisko i rodzinne względy spowodowały trwanie patowej sytuacji w klubie, która powoduje rozgoryczenie i żal u kibiców. By oczyścić atmosferę i oddzielić życie prywatne od piłkarskiego, postanowiłem dla dobra Górnika, kibiców i lokalnej społeczności piłkarskiej – zmienić barwy klubowe”.
Prezes „Górnika” Piotr Bajerski nie chciał rozmawiać z nami telefonicznie, a na osobiste spotkanie ma czas dopiero w środę.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?