Pod koniec pierwszej połowy, grupa około 300 chuliganów ruszyła na kibiców przyjezdnej drużyny. Drogę zagrodziło im 40 mundurowych z psami służbowymi. Wtedy to policjanci stali się celem ataku. W ich stronę poleciały cegły, pręty, części ławek i kawałki wyrwanego asfaltu. W burdzie rannych zostało aż 22 funkcjonariuszy.
Kilka dni później do aresztu trafiła pierwsza grupa rozpoznanych na materiałach wideo i zdjęciach chuliganów. Potem, konińska policja sukcesywnie zatrzymywała kolejnych pseudokibiców. W sumie, za kratami znalazło się 17 młodych mężczyzn.
Ostatecznie jednak Prokuratura Okręgowa w Koninie zdecydowała się skierować akt oskarżenia wobec 16 chuliganów. Przed rozpoczęciem procesu, pseudokibice zostali zwolnieni z aresztu. Połowa z 16 oskarżonych stanęła już przed sądem w lipcu. Trzech z ośmiu wówczas oskarżonych osób, tuż przed rozprawą złożyło wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Ich sprawa zostanie rozpatrzona w oddzielnym postępowaniu. Pięciu mężczyzn, którzy ciągle nie przyznają się do udziału w zamieszkach, stanie po raz kolejny przed sądem we wrześniu.
Podczas wczorajszej rozprawy sąd rozpatrzył natomiast wnioski ośmiu oskarżonych, którzy już w czasie śledztwa potwierdzili swój udział w bójce z funkcjonariuszami i dobrowolnie poddali się karze. W sprawie 18-letniego Marcina B., 20-letniego Karola B., 19-letniego Piotra D., 25-letniego Marcina K., 18-letniego Marcina O. i 31-letniego Patrycjusza P. sąd przychylił się do zdania prokuratury i skazał ich na 1,5 roku więzienia. O pół roku wyższy wyrok usłyszeli natomiast 23-letni Mateusz P. i 19-letni Bartosz Sz. , którzy byli już wcześniej karani.
Sąd nie miał wątpliwości co do uznania oskarżonych winnymi. Jak powiedział sędzia Andrzej Borkowski zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy i zeznania funkcjonariuszy dostatecznie wykazały ich winę.
– Ze względu na bardzo wysoki stopień szkodliwości społecznej czynu sąd nie mógł skazać oskarżonych na wyrok w zawieszeniu – mówił Borkowski. – Oskarżeni działali publicznie, podczas imprezy sportowej, lekceważąc całkowicie porządek prawny. Sąd uwzględnił jednak przyznanie się do winy, złożenie wyjaśnień i wyrażenie skruchy wobec czynów, które oskarżeni popełnili – dodał sędzia.
Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?