Protestują w ten sposób przeciwko powrotowi tirów na lokalne drogi. Od 1 lipca, po zniesieniu winiet, hordy ciężarówek uciekają z A2, żeby nie płacić na bramkach.
- Idziemy spać, za oknem tiry! Wstajemy, za oknem tiry! Nie ma ani chwili oddechu! - skarżyli się goliniacy.
Niektórzy kierowcy byli już jednak zniecierpliwieni przedłużającym się postojem i dochodziło do pyskówek. Policji również nie udało się spacyfikować nastrojów, chociaż jeden z funkcjonariuszy w cywilu pokazywał protestującym pismo z Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, informujące, że projekt umieszczenia przy drodze wojewódzkiej do Sługocina znaków zakazujących ruchu pojazdom powyżej 18 ton, ma pozytywne opinie i teraz drogowcy czekają już tylko na znaki.
- W bajki wierzyliśmy, jak mieliśmy siedem lat! Będziemy protestować do skutku – wykrzykiwali zdesperowani ludzie.
Zobacz też:Mieszkańcy Goliny zablokowali drogę
Około godz. 17.30 policja zdecydowała się puścić ruch drogą K-92 na Konin, mimo iż na rondzie w Golinie od sześciu lat stoi zakaz ruchu dla pojazdów powyżej 12 ton. Kilkadziesiąt ciężarówek z rykiem klaksonów ruszyło na Konin. Pod prąd, przecinając chodniki i wysepki. Wtedy ludzie błyskawicznie przemieścili się na sąsiednie pasy i jeszcze przez dobre pół godziny blokowali przejazd, przepuszczając tylko pojedyncze auta.
Jeśli sytuacja się nie zmieni, po niedzieli mieszkańcy Goliny znowu będą blokować drogi.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?