Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z opłatą deszczową? Temat ten został jednak poruszony przez radnych w poniedziałek 9 listopada 2020 r. na Komisji Infrastruktury

Krzysztof Nowak
Krzysztof Nowak
Na ostatniej sesji Rady Miasta odroczono wprowadzenie opłaty deszczowej. Temat ten został jednak poruszony przez radnych w poniedziałek 9 listopada 2020 r. na Komisji Infrastruktury.
Na ostatniej sesji Rady Miasta odroczono wprowadzenie opłaty deszczowej. Temat ten został jednak poruszony przez radnych w poniedziałek 9 listopada 2020 r. na Komisji Infrastruktury. Krzysztof Nowak
Ostatnia sesja Rady Miasta nie wprowadziła opłaty deszczowej. Głosami radnych Zjednoczonej Prawicy, Lewicy i niezrzeszonych punkt został zdjęty z porządku obrad. Głównym argumentem takiej decyzji były głosy, aby odbyć szerokie konsultacje społeczne, głównie z przedsiębiorcami i władzami spółdzielni mieszkaniowych, których ta opłata dotknie najbardziej. Z inicjatywy władz Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej takie konsultacje odbyły sie w piatek, natomiast w poniedziałek podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury.

Zmiany klimatyczne będą dotykać coraz większą liczbę mieszkańców Konina. Spowodowane jest to słabą retencją wody deszczowej, która spada kanalizacją deszczową do rzek zamiast wsiąkać do gleby i zasilać wody głębinowe.

Radny Marek Waszkowiak: "Gdybyśmy mieli miasto całe w trawnikach bez dróg asfaltowych, chodników betonowych, podjazdów itd. to nie byłoby problemu wód opadowych. Jako cywilizacja zabetonowaliśmy cały świat. Ze ściekami woda spływa bardzo szybko i wszyscy zaczynają podejmować różne działania"

Jeśli opłata wejdzie w życie, zapłaci ją każdy właściciel nieruchomości, który podłączony jest do miejskiej kanalizacji deszczowej. Podstawowa stawka opłaty wyniesie 5,32 zł netto rocznie za każdy metr sześcienny wód opadowych i roztopowych odprowadzonych do systemu. Miasto jednak proponuje obniżki - od 10 do 40% za posiadanie urządzeń retencjonowania wody, od 5 do 20% za funkcjonowanie ,,powierzchni biologicznie czynnej" i 10% za każde odpowiednich rozmiarów drzewo przypadające na każde 800 m2 powierzchni nieruchomości. Miasto chce też wprowadzić program dopłat do budowy zbiorników retencyjnych - od 4 do 8 tys. zł.
Podczas posiedzenia, zastępca prezydenta Konina Paweł Adamów przedstawił przykładowe wyliczenia dla dwóch typów nieruchomości. Dla domu jednorodzinnego z dachem o powierzchni 58 m2 i parkingiem z kostki brukowej o powierzchni 13 m2 roczna opłata wyniosłaby bez ulg 174 zł brutto. Dla sklepu o powierzchni dachu 1510 m2 i parkingu 1725 m2 - już ok. 7700 zł. Zapłacą nie tylko mieszkańcy domów jednorodzinnych i przedsiębiorcy, ale i spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe, czyli - mieszkańcy bloków. Prezes Spółdzielni Zatorze Maciej Ostrowski wyliczał, że opłata może w przyszłym roku wynieść 150 tys. zł, co przekładałoby się na ok. 5 zł od mieszkańca.

Radni, prezesi spółdzielni oraz przedsiębiorcy do projektu uchwały zgłaszali uwagi, najczęściej dotyczyły onwe właśnie opłat. Negatywnie projekt uchwały zaopiniowała też Konińska Izba Gospodarcza, podkreślając i tak już trudną sytuację przedsiębiorców związaną z pandemią.
- Wprowadzenie przedmiotowej opłaty jeszcze bardziej pogorszy sytuację finansową naszych przedsiębiorstw, prowadząc nieuchronnie do zwolnienia naszych pracowników, czy zamykania działalności.

Prezydent Paweł Adamów wyjaśniał, że miasto na utrzymanie infrastruktury rocznie wydaje ok. sześć milionów złotych. Utrzymują ją wszyscy podatnicy, również ci, którzy do kanalizacji deszczowej nie są podłączeni

"Czyj interes państwo radni chcecie chronić - mieszkańców, czy wąskich grup społecznych, ogromnych podmiotów?"

Paweł Adamów podkreślał również, że podobne opłaty wprowadziły już wcześniej inne polskie miasta. W Wielkopolsce to m.in. Piła, Jarocin, Ostrów Wlkp., Poznań, czy Koło, a do takiego kroku przymierza się też Kalisz. Zaproponowana w Koninie wysokość opłaty ma plasować się w środku stawek uchwalonych już w Polsce.

Choć radni w poniedziałek projektu uchwały nie opiniowali, wydawało się, że większość z nich generalnie pomysł popiera. Oprócz samej stawki opłaty dyskusyjną kwestią pozostaje moment jej wprowadzenia. Pierwotnie władze miasta chciały, by stało się to od nowego roku, ale w związku ze zdjęciem tego punktu z porządku obrad październikowej sesji bardziej realny wydaje się termin połowy przyszłego roku.

Projekt opiniowany będzie jeszcze na posiedzeniu komisji przed sesją, a następnie ma zostać ponownie zaproponowany radnym podczas listopadowej sesji Rady Miasta Konina.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto