Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwłoki noworodka w Turku. Matka może iść do domu!

Beata Pieczyńska
Zwłoki noworodka w Turku
Zwłoki noworodka w Turku KPP Turek
Zwłoki noworodka w Turku. Matka może iść do domu - zdecydował sąd. 26 letnia Agnieszka K. - matka martwego noworodka znalezionego w styczniu tego roku na obrzeżach miasta - przyznała się do winy ale nie trafiła do aresztu.

Zwłoki noworodka w Turku. Matka może iść do domu - zdecydował sąd.

Przypomnijmy; zwłoki noworodka w Turku znalazł w styczniu mieszkaniec Turku spacerując w okolicach ul. Lutosławskiego, blisko dawnego cmentarza żydowskiego. Dziecko porzucone zostało w krzakach, z prawidłowo odciętą pępowiną. Wiadomo, że urodziło się żywe. Zostało uduszone zaraz po narodzinach.

Miała urodzić i oddać do adopcji … ale zabiła

Młoda kobieta ma jeszcze troje dzieci. Usłyszała już zarzut zabójstwa. Prokuratura wystąpiła o areszt.
- Sąd jednak nie uwzględnił naszego wniosku – mówi prokurator Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Koninie Krzysztof Szczesiak.
- Sąd argumentował, że na tym etapie postępowania nie można stwierdzić czy mamy do czynienia z dzieciobójstwem czy zabójstwem – dodaje Szczesiak.
- Za dzieciobójstwo grozi 5 lat więzienia bo matka mogła działać pod wpływem porodu, za zabójstwo nawet dożywocie – tłumaczy. Trudno tu mówić o działaniu w wyniku porodu. Jego zdaniem mamy raczej do czynienia z planowanym działaniem, stąd wniosek o areszt.

Jak się dowiedzieliśmy 26 letnia Agnieszka K. sama prosiła o areszt . Dlaczego?
- Można się domyślać. Pochodzi ze środowiska o dość trudnej sytuacji materialnej. Obawia się wracać do rodziny tak jak obawiała się jej przyznać , że jest w ciąży. Nikt poza mężem o jej odmiennym stanie nie wiedział – mówi prokurator Krzysztof Szczesiak.
Prokuratura będzie zaskarżać postanowienie sądu. Ma na to siedem dni, ale chce to uczynić jak najwcześniej.

Jak podkreśla prokurator Krzysztof Szczesiak poszukiwania matki trwały dwa miesiące. To żmudna praca policji i prokuratury. Policjanci wytypowali aż około stu kobiet, które mogłyby być matkami uduszonego dziecka. Ale zebrane materiały dowodowe w miejscu gdzie pozostawiono zwłoki noworodka w Turku i pozyskane DNA wskazało na jedną – 26 letnią Agnieszkę K. , która po porodzie powiedziała mężowi, że dziecko trafiło w bezpieczne miejsce tak by mogło być adoptowane. Kłamała.

Udusiła, porzuciła zwłoki noworodka w Turku. Może iść do domu!

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto