Kilkudziesięciu mieszkańców Niesłusza w odblaskowych kamizelkach, z wymalowanymi na prześcieradłach hasłami „Nasze domu pękają. My nie!” stanęło przy przejściu dla pieszych na ul. Przemysłowej. Wcześniej protestujący przeciw strategii komunikacyjnej miasta zamierzali spacerować po pasach, ale prezydent Konina nie wyraził na to zgody.
- Musimy korzystać z tego co nam umożliwiają przepisy. Postanowiliśmy nie przeszkadzać kierowcom – mówi Bartosz Jędrzejczak. - Najważniejsze dla nas jest rozpoczęcie dyskusji na temat komunikacji w Koninie. Chcemy mówić o tym co jest zaniedbane. Trzeba podać w końcu realne możliwości. Zdajemy sobie sprawę, że wyprowadzenie ruchu poza miasto to kwestia bardzo dużych pieniędzy. Nie oczekujemy gruszek na wierzbie. To jest jednak 80 tysięczne miasto, w którym nie ma pomysłu na tranzyt – dodaje Jędrzejczak.
Więcej w piątkowym wydaniu Życia Konina
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?