7 z 12
Poprzednie
Następne
Drugi spacer literacki. Tym razem przez październikowy nowy Konin
To przy tym klubie Julka i Majka widziały się ostatni raz. To tutaj grali "Rivers of Babilon" Boney M.
Julka przeczuwała taki obrót rzeczy, zanim jeszcze dotarły spacerkiem
pod dom kultury. Wybrały się same, bo Julka nie miała z kim, a Janusz, ukochany
Majki, wyjechał na Wybrzeże. Spotkały paru znajomych, potańczyły z paroma
nieznajomymi, jako że na brak powodzenia u płci męskiej nie narzekały. Ale szału
nie było, tym bardziej że w Julce dojrzewała nieposkromiona chęć zwierzeń.
Zdawała sobie sprawę, że dłużej nie wytrzyma sam na sam ze swoją tajemnicą.Po północy wyszły na zewnątrz we dwie, żeby ochłonąć i zapalić. Wieżowce
po przeciwnej stronie Dworcowej i bloki wzdłuż Alej stały ciemne, miasto spało.