Poszukiwania trwały całą noc
Mężczyzna wybrał się do lasu w Żerominie (pow. kolski) o 14.00. Policjanci zostali zaalarmowani zostali już o 16.30, gdyż bliscy 63-latka nie mogli się z nim skontaktować, gdyż nie zabrał telefonu, a jego stan zdrowia mógł stanowić zagrożenie dla jego życia.
Policjanci niezwłocznie włączyli się do akcji, do której przyłączyli się strażacy z pięciu jednostek, członkowie stowarzyszenia SIR oraz ochotnicy. Szybko zapadający zmrok i mgła znacznie utrudniły poszukiwania, które trwały do rano dnia następnego.
ZOBACZ TAKŻE
Odnaleziony cały i zdrowy
Tym razem finał poszukiwań okazał się szczęśliwy. 1 listopada przed 7.00 mężczyzna został odnaleziony.
W akcje zaangażowani zostali wszyscy dostępni policjanci z kolskiej komendy, strażacy z PSP w Kole, druhowie z OSP Koło nad Wartą, Dęby Szlacheckie, Łuczywno, Budki Nowe, a także policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu i Oddziału Prewencji Policji. Nie zabrakło także ochotników oraz członków stowarzyszenia SIR.
- Okres jesienny to czas, kiedy w poszukiwaniu grzybów zapuszczamy się w odległe i nie do końca znane nam rejony. Zmienna pogoda czy zmęczenie mogą sprawić, że nie będziemy w stanie odnaleźć drogi do domu, nawet z pozoru znanego nam miejsca. Nie zwlekajmy w tego typu sytuacjach z powiadamianiem służb ratunkowych. Alarmujmy od razu, każda minuta może być cenna podczas akcji poszukiwawczych. Pamiętajmy też o tym aby mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy.
- apelują policjanci z Koła.
ZOBACZ TAKŻE
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?