W wypełnionej po brzegi sali miejscowej Biblioteki, Ziemkiewicz przez ponad półtorej godziny mówił nie tylko o swoich książkach, ale również m.in. o bieżących wydarzeniach politycznych.
– Wszyscy sądzili, że katastrofa pod Smoleńskiem zjednoczy naród. Wiedziałem, że to bzdura – mówił Ziemkiewicz.
Dziennikarz odwołał się też do zarzutów jakie padają pod jego adresem jako pisarza prawicowego. – Nie ma powieści prawicowych i lewicowych. Bronię się przed tym. Można mnie definiować jako konserwatywnego, prawicowego publicystę, ale kiedy siadam do pisania powieści stanowczo się przeciwstawiam takiej kwalifikacji – mówił R. Ziemkiewicz.
- Kiedyś napisałem książkę, którą sam definiowałem jako katolicką pornografię. Media lewicowe nie umiały chwalić prawicowca i pisały, że chciałem napisać powieść złą, ale forma literatury popularnej nie pozwala kłamać i wyszła prawda o mnie – dodał.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?