- Babcia była najmłodszą spośród dziesięciorga rodzeństwa. Każdy z jej braci i sióstr żył ponad 90 lat, więc można powiedzieć, że nasz ród jest długowieczny – mówi Andrzej Sroczyński, wnuk jubilatki.
Trójka z jej rodzeństwa wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, ale ona postanowiła zostać w Polsce. Dorobiła się czterech wnuków, ośmiu prawnuków i czterech praprawnuków.
- Od dwóch tygodni nasza jubilatka czuje się nieco gorzej, dlatego dziś nie mogła usiąść z nami do stołu i zjeść z nami tort. Urodziła się dokładnie 26 lutego 1909 roku. W Półwiosku Starym (gmina Ślesin) mieszkała z dziećmi i swoim mężem. Prowadzili tam gospodarstwo i uprawiali ziemię. Pamiętam, że całe wakacje tam spędzałem ze swoim kuzynostwem, bo mieli dom niedaleko jeziora – wspomina Andrzej Sroczyński.
Najbliżsi pamiętają ją jako osobę energiczną, cierpliwą, a przede wszystkim pracowitą. - Los jej nie oszczędzał, bo w 1945 roku zginął tragicznie jej mąż. Prawie całe życie musiała radzić sobie ze wszystkim sama. Mimo to, nikt z nas nigdy nie usłyszał od niej złego słowa, ani narzekania. Zawsze była bardzo ciepłą osobą – opowiada jeden z wnuków.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?