29 sierpnia dwóch ortopedów z oddziału ortopedii, którzy akurat tego dnia byli w pracy, dostało trzymiesięczne wypowiedzenia.
– Następnego dnia reszta ortopedów – sześciu – z tego oddziału złożyła wypowiedzenia – mówi Maria Karczewska, rzecznik prasowa konińskiego szpitala. – Absolutnie nie jest możliwe, żeby konińska ortopedia przestała działać. Dyrektor przez cały czas jest gotowy do rozmów. Dopiero w ostateczności będzie rozmawiał z ortopedami z zewnątrz. Na pewno pacjenci nie odczują tego zamieszania.
Zobacz także: Zwolnienia w konińskim szpitalu
Propozycję obniżenia pensji o 10 procent dostali wszyscy pracujący w konińskim szpitalu lekarze. Oddział ortopedii poszedł na pierwszy ogień, bo jest jednym z bardziej deficytowych i generuje straty. - Ten oddział jest wyposażony w wysokiej klasy sprzęt, a średnio wykorzystanych jest jedynie 50 procent łóżek – wyjaśnia Maria Karczewska.
Do tej pory wypowiedzenia dostało 25 osób z 40, które mają zostać zwolnione. Reszta „uciekła” na zwolnienia chorobowe.
Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie jest jednym z najbardziej zadłużonych w województwie. Jego długi przekroczyły 20 mln zł, z czego do natychmiastowej spłaty jest około 8 mln zł.
Zobacz także: Strajk w Koninie zakończony
Pod koniec marca tego roku zakończył się ponad pięciotygodniowy strajk 1200 pracowników konińskiego szpitala. Pielęgniarki, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci i pracownicy niemedyczni walczyli o 600 zł podwyżki. Po trzech tygodniach strajku głodowego udało się wypracować kompromis: podwyżka w wysokości 200 zł i jednorazowa premia na święta w wysokości 400 zł.
Wkrótce po zakończeniu strajku w szpitalu rozpoczęły się zwolnienia.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?