Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS wciąż nie przedstawiło listy wyborczej. Kiedy ją poznamy? „Opublikujemy ją we właściwym czasie i zwyciężymy” [WIDEO]

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Wideo
od 16 lat
Prawo i Sprawiedliwość nadal nie ujawniło kandydatów do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w połowie października. Jak powiedział Witold Czarnecki, poseł PiS, nazwiska z listy wyborczej poznamy „we właściwym czasie”. Poseł zdradził jednak sposób układania list, który według niego pozwoliłby na wygranie tych wyborów. Czy tak samo postąpiła w tym roku jego partia przy wybieraniu kandydatów? Do kiedy mogą trzymać to w tajemnicy?

Kiedy będą listy wyborczy PiS?

Poseł Witold Czarnecki podczas ostatniej konferencji w jego biurze poselskim w Koninie, którą poprowadził wraz z prezesem Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, wypowiedział się na temat list wyborczych PiS, które wciąż nie zostały ujawnione. Jak sam powiedział, listy już zostały utworzone, jednak partia czeka na właściwy moment, by je udostępnić.

Poseł Czarnecki zapytany o to, czemu jeszcze nie ujawnili kandydatów, skoro wszyscy już to zrobili, odpowiedział:

- My nie jesteśmy wszyscy, tylko my jesteśmy najlepsi, to bierzcie z nas przykład. [...]Listy opublikujemy we właściwym czasie i zwyciężymy i taką mamy strategię. Ale nie spieszymy się, spokojnie, na pewno wszystko zgodnie z ordynacją wyborczą. Tu przestrzegamy prawa

- powiedział Witold Czarnecki.

Partie mają czas, by opublikować listy z kandydatami najpóźniej do 6 września, do 16.00. Pojawiły się nieoficjalne informacje, że Prawo i Sprawiedliwość zaprezentuje liderów i poda listy kandydatów w pierwszy weekend przyszłego miesiąca, czyli 2 i 3 września.

od 16 lat

Sposób na dobrą listę wyborczą według posła Czarneckiego

Witold Czarnecki podzielił się swoją wiedzą na temat układania list wyborczych. Wspomniał czasy, kiedy sam układał takie listy oraz pochwalił się, że korzystając z metody, która sam się kierował, uzyskał zadowalającą listę mandatów w parlamencie.

Według posła, to nie „konie pociągowe” wygrywają wybory, a dobrze skonstruowana lista, w której znajdują się kandydaci z różnych środowisk.

- Jeżeli ktoś, jest nie doświadczonym politykiem i początkującym, nie jak ja, bo jestem stary wyga, to myśli o jakimś koniu pociągowym. Ja natomiast wiem i to się sprawdziło w całej Wielkopolsce, bo układałem listy na całą Wielkopolskę, kiedy stan był bardzo słaby, że to nie żadne konie pociągowe, tylko dobrze skonstruowana lista, która przedstawia oferty kandydatów do określonego środowiska

- mówił poseł.

ZOBACZ TAKŻE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto