Opłaty za przejazd drogą krajową. Ministerstwo zgodziło się na kolejne bramki

Czy takie rozwiązanie będzie korzystne dla naszego regionu? I czy jest konieczne, skoro po ustawieniu na drodze wojewódzkiej z Goliny do Sługocina (zjazd na autostradę) znaków ograniczających tonaż do 18 ton, znacząco zmniejszył się ruch ciężkich pojazdów na tym odcinku?

Wprowadzenie opłat na K-92 uderzy w lokalne firmy i przewoźników

Kiedy między Koninem a Wrześnią pojawią się bramownice z czujnikami systemu Via Toll, płacić będą musieli wszyscy użytkownicy pojazdów większych niż auto osobowe. A więc lokalni przedsiębiorcy, PKS, MZK z Konina, którego autobusy jeżdżą do Goliny, a nawet osoby prywatne, które np. chciałby przewieźć w przyczepie swoje wierzchowce.

Taka przykra dolegliwość wystąpiła już na drogach w innych wielkopolskich miejscowościach - Swarzędzu czy Kórniku. - Na odcinku Konin-Słupca mamy bardzo dużo kursów. Takie rozwiązanie na pewno zwiększyłoby nam koszty i uderzyło w pasażerów, a nam zależy, aby bilet był jak najtańszy - mówi Dariusz Andrzejewski, prezes PKS Konin.

Teraz tylko nieliczne autobusy konińskiego PKS, wynajmowane na cele turystyczne i wysyłane w trasy dalekobieżne, są wyposażone w urządzenia viabox. Gdyby trzeba umieścić je w kolejnych kilkudziesięciu pojazdach, obsługujących połączenia w kierunku Słupcy, byłby to już spory wydatek, a co dopiero mówić o samych opłatach.

- Polska Izba Transportu Samochodowego i Spedycji, do której należymy, będzie czynić starania, aby wyłączyć komunikację regularną z tych opłat. Jeśli by się to powiodło, to nie mam nic przeciwko pobieraniu myta na tym odcinku - zaznacza prezes Andrzejewski.

Ciężarówki nie znikną, płacić będą wszyscy

Koniński poseł Tomasz Nowak uważa, że przed wprowadzeniem zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów, w którym znajduje się wykaz płatnych dróg, należy przeprowadzić konsultacje społeczne. - Może trzeba będzie wprowadzić rozwiązanie, że opłaty nie dotyczą ruchu lokalnego, czyli pojazdów z rejestracjami z powiatów konińskiego i słupeckiego? - zastanawia się Nowak.

Pozostaje kwestia, jak rozwiązać to technicznie?

- To jest pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź. Na zmianę rozporządzenia mamy jeszcze czas. W październiku usiądziemy do rozmów - obiecuje poseł Nowak. - Myślę, że tak jak znaleźliśmy pozytywne rozwiązanie dla Goliny, tak dla tego odcinka K-92 znajdziemy takie rozwiązanie, które nie będzie obciążać lokalnych przedsiębiorców dodatkowymi kosztami.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!