Kilka aut zderzyło się o świcie

Wczoraj, przeż trzy godziny utrudniony był wjazd na autostradę A-2 w okolicach Modły Królewskiej. Wypadek z udziałem litewskiego tira wyłączył z ruchu jedną
z nitek obwodnicy.

Dokładne przyczyny zdarzenia nie są jeszcze znane. Ustala je policja.

Tir zjechał na lewo
Ze wstępnych informacji wynika, że około 6.30, w niedzielę, 27 stycznia, z autostrady A-2 zjechał tir na litewskiej rejestracji, przewożący używane auta. Zmierzał obwodnicą w kierunku Warszawy. W pewnym momencie, na prostym odcinku drogi, z nie ustalonych jeszcze przyczyn, zjechał nagle na przeciwny pas ruchu. Doszło do jego zderzenia z VW transporterem, zmierzającym w kierunku autostrady. W wypadku uczestniczył też osobowy citroen.

W rowie

Tir wiozący na Litwę używane niemieckie auta przejechał przeciwległy pas ruchu i zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie. Z górnej lawety spadł pierwszy, ze stojących na niej, samochód – audi 100. Auto przewróciło się na dach. Aż strach pomyśleć co mogło się stać, gdyby samochód ten spadł na uczestniczące w zderzeniu pojazdy.

Ranny kierowca

Obrażeń doznał kierujący tirem Litwin. Ale po konsultacji z lekarzem i opatrzeniu powierzchownych obrażeń, został zwolniony ze szpitala.
Znacznie poważniejsze są straty materialne. Rozbite zostały bowiem aż cztery samochody.
Ale to nie koniec zdarzeń w tym miejscu. Po kilkunastu minutach od wypadku doszło do jeszcze jednej kolizji, z udziałem dwóch aut osobowych.

Zagapił się

– Najprawdopodobniej kierujący jednym z tych aut przyhamował na wysokości zdarzenia, a jadący za nim zbyt późno zareagował i wjechał w tył samochodu. Na szczęście nic się nikomu nie stało – powiedział dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Wjazd na autostradę od strony Konina był utrudniony przez 3 godziny. W usuwaniu skutków karambolu uczestniczył specjalistyczny sprzęt pomocy drogowej, z dźwigiem i lawetami. O godzinie 9.25 na obwodnicy przywrócono normalny ruch.