Mecz w Świeciu od początku był bardzo zacięty, ale gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie po trafieniach Cymana i Kocieniewskiego. Przy obu bramkach asystował aktywny na parkiecie Marcin Mrówczyński.
Kłopoty świecian zaczęły się w 18. minucie, kiedy to Łukasza Góralczyka w polu karnym próbował zatrzymać Daniel Semrau. Sędzia dopatrzył się przewinienia bramkarza Futsal Świecie i podyktował rzut karny, którego z kolei na bramkę zamienił Duarte Nuno.
W drugiej połowie do ataku ruszyli świecianie, ale dostęp do bramki praktycznie zamurował Bartosz Kaput. W 33. minucie natomiast Maciej Frąckiewicz uderzył na bramkę panter, a piłka znalazła drogę do siatki.
Gospodarze w końcówce wycofali bramkarza. Ale nie przyniosło to skutku. Mecz zakończył się podziałem punktów.
Futsal Świecie – Wenecja Pułtusk 2:2 (2:1)
Bramki: Cyman Kocieniewski (FŚ) oraz Nuno, Frąckiewicz (WP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- 20 maja koniec kadencji Zełenskiego. Co dalej? Rosyjscy propagandyści zacierają ręce
- Pakt migracyjny będzie dotyczyć Polski. Biedroń: Nie będziemy z niego zwolnieni
- Kanibalizm na czerwonym dywanie. Film o rozpuście i dewiacjach podbija Cannes
- Szopy pracze opanowały miasto! Wszystkiemu winna... kreskówka