Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie nowy kościół

AK
Ksiądz proboszcz z wdzięcznością mówi o parafianach, którzy po pożarze zjednoczyli się wokół kościoła.
Ksiądz proboszcz z wdzięcznością mówi o parafianach, którzy po pożarze zjednoczyli się wokół kościoła.
Parafianie i proboszcz z Dobrosołowa, gdzie tydzień temu spalił się drewniany kościółek, chcą zbudować nową, murowaną świątynię. Nie wiadomo jeszcze jakie będą losy zniszczonego przez pożar zabytku.

Parafianie i proboszcz z Dobrosołowa, gdzie tydzień temu spalił się drewniany kościółek, chcą zbudować nową, murowaną świątynię. Nie wiadomo jeszcze jakie będą losy zniszczonego przez pożar zabytku.

Pożar zabytkowego, drewnianego kościółka w Dobrosołowie (gm. Kazimierz Biskupi) do głębi wstrząsnął parafianami i proboszczem. Wielu płakało z bezsilności, patrząc jak ogień trawi ich ,,perełkę’’. Jednak gdy pierwszy szok minął, natychmiast wzięli się za organizowanie nowego miejsca modlitwy.

– Ludzie przychodzą, pytają, jaka pomoc jest potrzebna. To jednoczy – nie kryje wzruszenia ks.iądz proboszcz Franciszek Smolarski. Na potrzeby wiernych zaadaptowano niewielką kaplicę znajdującą się za kościołem, a górale z Nowego Targu z belek i desek, które miały wzmocnić dach kościoła, zbili konstrukcję i podłogę tymczasowej wiaty.
Parafię odwiedził też biskup włocławski, Bronisław Dembowski. – Ksiądz biskup zaproponował, żeby zbudować nowy, murowany kościół – mówi ks. Smolarski. Miałby on stanąć na działce należącej do parafii przylegającej do kościelnego placu. Biskup zapowiedział też, że w niedzielę, 1 lipca we wszystkich kościołach diecezji będą zbierane ofiary na budowę nowej świątyni w Dobrosołowie.
Losy spalonego kościółka rozstrzygną się po wykonaniu ekspertyz. Decyzję o ewentualnej rekonstrukcji bądź też rozbiórce ostatecznie podejmie konserwator zabytków. Jednak już dziś można stwierdzić, że zniszczenia są zbyt poważne, by uratować budowlę przed rozbiórką. Podczas pożaru temperatura dochodziła do 3 tys. stopni Celsjusza. Przepaliły się nie tylko drewniane elementy konstrukcji, ale i fundamenty. O panującym wówczas żarze świadczą nadpalone korony drzew i wysuszone liście. – Nawet dzwony, które tam były zupełnie się stopiły – wzdycha ksiądz proboszcz. – Gdybyśmy chcieli robić od fundamentów, wchodzi archeologia i rok czasu mamy z głowy.
Wokół kościoła pochodzącego z 1540 roku znajdują się pochówki sprzed wieków. Jest też krypta., a podobno i podziemny tunel, łączący kościół z pałacem.

– Kościół musi być funkcjonalny. Życie idzie dalej. Są pogrzeby, chrzty, śluby. Ludzie rodzą się, umierają – dodaje ks. Franciszek. – Niektórzy chcą, żeby kościół odbudować. Rozumiem, że jest sentyment, ale rozum mówi co innego, żeby jednak był murowany, żeby był stabilny. Powiedziałem wcześniej, że jeżeli będziemy to odbudowywać, to zrobimy zadaszenie i odchodzę stąd, bo przeżyłem szok. Nie chciałbym drżeć każdej nocy, czy ten kościół będzie tutaj stał, czy jak będą wracać z dyskoteki, to ktoś nie podpali.

Proboszcz z Dobrosołowa chciałby, żeby nowy kościół był wybudowany na planie krzyża, miał dwie boczne kaplice i wieżę, podobnie jak świątynia w Spicymierzu koło Uniejowa. Jeśli parafianom spodoba się projekt, a kuria biskupia go zatwierdzi będzie można rozpocząć budowę i gromadzić fundusze. Ufamy, że wśród mieszkańców i firm z regionu znajdą się hojni darczyńcy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto