Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piesze Pielgrzymki z Gdyni i Gdańska zatrzymały się na chwilę wytchnienia w licheńskim sanktuarium .

Krzysztof Nowak
Krzysztof Nowak

Głośno zrobiło się w niedzielny wieczór w Licheniu. Wszystko to za sprawą 34. Pieszej Pielgrzymki z Gdyni na Jasną Górę. Grupa 160 pątników wkroczyła do Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, aby przed kościołem św. Doroty przyjąć błogosławieństwo z rąk ks. Marka Kordaszewskiego MIC, wikariusza tejże parafii.

Po krótkim przywitaniu i błogosławieństwie, pielgrzymi udali się na spoczynek, do domów licheńskich parafian. Przewodnikiem duchowym gdyńskiej pielgrzymki jest ks. Krzysztof Czaja. Wraz z kapłanem duchową pieczę nad pątnikami sprawowało 10 innych księży, 7 kleryków oraz jedna siostra zakonna .

W poniedziałkowe przedpołudnie grupa modliła się podczas Mszy św. w licheńskim kościele parafialnym. W trakcie słowa homileta pochylił się nad tematem dotyczącym tego, czy w swoim życiu potrafimy wybrać Chrystusa i pójść za nim, jak tłum z Nazarecie:

- „Chrystus w Sobie przeżywa to doświadczenie, że będzie ukrzyżowany i zabity. Czy chcemy wybierać tego Chrystusa, o którym byśmy pomyśleli, że daje nam koronę cierniową? Wielkim błogosławieństwem dla nas wszystkich był wczorajszy dzień, że mogliśmy pójść kilka kilometrów w deszczu, w tym doświadczeniu fatalnej pogody. To było zrozumienie Jezusa w tym wymiarze korony cierniowej, tego, że mogliśmy czuć grad, który pada, wali w nasze łydki, ręce, że są one obolałe. To było wybranie Chrystusa, który jest cierpiącym” – mówił ks. Piotr Nadolski

W poniedziałkowy poranek do Lichenia zawitała kolejna piesza pielgrzyma z Pomorza - 37. Gdańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Tuż po godz. 8 rano około 250 osób weszło do licheńskiej bazyliki, aby pokłonić się Matce Bożej Licheńskiej. Przed największą świątynią w Polsce na pielgrzymów oczekiwał ks. Adam Stankiewicz MIC, wicekustosz licheńskiego sanktuarium.

Pątnicy, pod przewodnictwem ks. Łukasza Grelewicza, wzięli udział w Mszy św. sprawowanej przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. W homilii wygłoszonej do zgromadzonych wiernych można było usłyszeć historię Mojżesza, który był w prawdziwej relacji z Bogiem:

- „Mojżesz, mimo, że jest w potrzasku, bo przecież cały naród izraelski na niego naciska, staje przed Bogiem pełen ufności. Dobrze wie, gdzie się udać, dobrze wie, w którą stronę się zwrócić o pomoc i jest przekonany stuprocentowo, że tam ją znajdzie. Skąd w nim ta ufność? Mojżesz jest w prawdziwej relacji z Bogiem. Jeżeli my poddamy próbie jakąś relację i ona przetrwa, to będzie jeszcze mocniejsza. Prawdziwe złoto trzeba przetopić w ogniu. Prawdziwą przyjaźń trzeba poddać próbie. Dopiero przyjaźń poddana próbie staje się prawdziwą relacją. I Pan Bóg podobnie prowadzi Mojżesza” – mówił ks. Grelewicz.

W trakcie 16 dni obydwie grupy pokonają około 500km przechodząc m.in. przez Świecie, Bydgoszcz, Kruszwica, Licheń czy Sieradz. Na Jasnej Górze pojawią się 12 sierpnia

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto