Konkurs na najbardziej beznadziejny pomysł, albo gafę roku wymyślili mieszkańcy Konina, którzy prowadzili blog obywatelski. Później, prowadzenie plebiscytu przejął jeden z lokalnych portali. Do tegorocznej, czwartej już edycji „Milowego Słupka” zgłoszonych zostało aż jedenastu kandydatów. Wśród nominowanych znaleźli się dwaj wiceprezydenci miasta, radni, a nawet jedno ze stowarzyszeń działających w Koninie.
„Akcja Konin” została zgłoszona do antynagrody za happening z prezerwatywą. Natomiast Dariusz Wilczewski, zastępca prezydenta trafił na listę kandydatów za tłumaczenie, że happening z prezerwatywą ośmieszył miasto, czym zdaniem internautów sam ośmieszył Konin. Natomiast drugi z wiceprezydentów – Marek Waszkowiak został nominowany za unikanie dyskusji dotyczącej przejęcia przez miasto synagogi.
Zobacz także: Milowy Słupek dla Kamila Szadkowskiego
Wśród najciekawszych „wtop roku” znaleźli się: radna Zofia Itman, która podczas kampanii wyborczej zrywała plakaty kontrkandydatów do parlamentu, radny Janusz Zawilski za pomysł ocieplenia wiaduktu Briańskiego styropianem co miała zapobiec oblodzeniu jezdni oraz radny Kamil Szadkowski za pomylone flagi miast partnerskich na plakatach informujących o „Euro Camp” i za wożenie dziennikarki telewizji publicznej prezydenckim autem do kosmetyczki. I te „wyczyny” rajcy najbardziej spodobały się koninianom.
Na błędne flagi państw na plakacie promującym międzynarodowy obóz młodzieżowy zagłosowała blisko połowa internautów biorących udział w plebiscycie, czyli 212 osób. To 43,8 procent wszystkich głosów, choć tych w tym roku było zdecydowanie mniej niż w latach ubiegłych.
Zobacz także:Głosowanie na najbardziej beznadziejny pomysł
W anonimowym do tej pory głosowaniu zazwyczaj brało udział kilka tysięcy internautów. Tegoroczny plebiscyt zmienił nieco formułę. Trzeba było wysłać sms, albo zagłosować przez kliknięcie ale po wpisaniu adresu mailowego. To chyba nie spodobało się internautom.
Mimo niewielkiej ilości głosów jaka spłynęła, zwycięzcą został Kamil Szadkowski. I to po raz kolejny. W ubiegłym roku również otrzymał on antynagrodę za naszpikowaną błędami językowymi ulotkę wyborczą. Niestety ubiegłoroczny „Milowy Słupek” nie uchronił konińskiego rajcy przed kolejną gafą. Kamil Szadkowski nie chce komentować przyznanej mu niezbyt zaszczytnej nagrody. - Nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi – mówi jedynie Szadkowski.
Statuetka ma zostać wręczona radnemu tuż po najbliższym weekendzie. Kamil Szadkowski zapowiada, że przyjmie antynagrodę.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?