Billboardy Wiesława Steinke wraz z uśmiechniętym Bronisławem Komorowskim i napisem „Tak – popieram” wisiały przez kilka tygodni przy większości głównych ulic Konina. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Komorowski jako prezydent Polski jest bezpartyjny i nie powinien popierać kandydatów z żadnej opcji politycznej. Do plakatów odniosła się kancelaria głowy państwa, która poinformowała, że wizerunek Bronisława Komorowskiego został wykorzystany bez jego zgody i wiedzy. Kancelaria poprosiła też o usunięcie plakatów. Te jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zaczęły natychmiast znikać z ulic Konina. Z dnia na dzień zamiast prezydenta Polski na plakatach z Wiesławem Steinke pojawili się kandydaci na radnych i wiceprezydentów.
Steinke nie rozumie zamieszania wokół billboardów. Tłumaczy, że zdjęcie zostało zrobione pół roku temu podczas 20-lecia samorządu terytorialnego w Poznaniu, gdzie poparcia udzielili sobie nawzajem jako dwaj kandydaci. – Według mnie nie ma o czym mówić. Oczywiście ktoś może się upierać, że coś się stało. Ja nie widzę żadnego poważnego problemu – mówi Wiesław Steinke. – Jeśli jest zalecenie, żebyśmy się wycofali z tego wariantu, to się stosujemy. Gdyby nikomu to nie przeszkadzało, to mogłoby wisieć dalej. Mam sygnały od ludzi z Warszawy, którzy są bardzo blisko prezydenta, że tak naprawdę to poparcie nadal cały czas jest – dodaje.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Życia Konina
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?