Piłkarskie wydarzenia przyćmiły kontuzje i interwencje karetki pogotowia, której załoga lekarska dwukrotnie udzielała doraźnej pomocy piłkarzom obu zespołów. Po raz pierwszy w 30 minucie, kiedy bramkarz Korony podczas interwencji uderzył głowa w słupek i został odwieziony do szpitala, a po raz drugi w 70 minucie. Tym razem pomocy potrzebował Przemysław Zalewski ze Zrywu, który mimo,że trzymał piłkę został kopnięty w głowę przez rywala. Obrażenia twarzy (rozbity łuk) spowodowały, że i on pojechał do szpitala.
Pierwsza połowa była wyrównana i obydwa zespoły miały sytuacje strzeleckie, ale ich nie potrafiły wykorzystać i po 45 minutach było bez goli. Po przerwie Korona była lepsza i w 55 min. przepięknym strzałem w samo okienko otworzyła wynik meczu. Potem jeszcze dwa razy pokonała bramkarza Zrywu.
Zryw - Korona 1:3 (0:0)
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?