Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabił, bo lubił

Barbara SADŁOWSKA
Tadeusz M. po ogłoszeniu wyroku wrócił do celi... Czy znajdzie tam pomoc specjalistów?  Fot.B.Sadłowska
Tadeusz M. po ogłoszeniu wyroku wrócił do celi... Czy znajdzie tam pomoc specjalistów? Fot.B.Sadłowska
Poznański Sąd Okręgowy skazał wczoraj 33-letniego Tadeusza M., podopiecznego Domu Pomocy Społecznej, na 12 lat więzienia za zamordowanie 8-letniego chłopczyka. Do tragedii doszło 21 sierpnia ubr.

Poznański Sąd Okręgowy skazał wczoraj 33-letniego Tadeusza M., podopiecznego
Domu Pomocy Społecznej, na 12 lat więzienia za zamordowanie 8-letniego chłopczyka.

Do tragedii doszło 21 sierpnia ubr. w DPS Pakówka, w podleszczyńskiej gminie Bojanowo. Tego dnia 8-letni Piotruś Sz., syn pracowników Domu, powiedział swojemu koledze, że nie będzie się więcej z nim bawił. Gdyby Tadeusz M. był rówieśnikiem chłopca, zerwanie przyjaźni skończyłoby się może niegroźną bójką. Ale Tadeusz był dorosłym, wysokim mężczyzną. Na odrzucenie zareagował agresją. Przewrócił chłopca, dusił go i bił pięściami po głowie. Tak mocno, że Piotruś stracił przytomność i nie odzyskał jej do śmierci. Tadeusz zostawił go w krzakach. Poszedł do pokoju, spakował się i zjadł kolację. Potem wrócił, wziął chłopca na ręce i wrzucił do rowu melioracyjnego koło torów kolejowych. Dziecko było już wówczas w agonii. Utopiło się w rowie. Tadeusz zaś pojechał do Leszna – tam został zatrzymany następnego dnia.

Przyznał się i płakał

Proces Tadeusza M. przed poznańskim Sądem Okręgowym rozpoczął się 15 maja br. Mężczyzna przyznał się do winy. Płakał i prosił o przebaczenie. Biegli stwierdzili, że ten upośledzony umysłowo mężczyzna miał znacznie ograniczoną poczytalność. Pomimo tego, tydzień temu prokurator w swojej końcowej mowie zmienił kwalifikację czynu – ze ,,zwykłego’’ zabójstwa na dokonane ze szczególnym okrucieństwem. Zażądał dla Tadeusza M. 25 lat pozbawienia wolności. Obrońca oskarżonego prosił sąd, by ze względu na jego upośledzenie złagodzić karę.

12 lat z terapeutą

Wczoraj sąd ogłosił wyrok. 12 lat pozbawienia wolności w zakładzie karnym, ale pod opieką terapeuty. Sąd stwierdził, że prokurator nie miał racji zmieniając kwalifikację prawną czynu. – Każde zabójstwo jest czynem okrutnym – tłumaczyła sędzia Karolina Focht w uzasadnieniu wyroku. – Ale zabójstwo dokonane ze szczególnym okrucieństwem ma miejsce wtedy, gdy sprawca powoduje dodatkowe, zbędne cierpienia fizyczne i psychiczne. Gdy torturuje, poniża pokrzywdzonego...

Sąd nie skorzystał z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary. Wczorajszy wyrok jest nieprawomocny.

Nie kochany

Do siódmego roku życia wychowywała go babcia. Z tamtych lat pamięta tylko głód i zimno. Potem zmieniał domy dziecka. Jako dorosły nie potrafił żyć samodzielnie. Nigdy nie miał nikogo bliskiego, bytując w róznych domach pomocy społecznej. W Pakówce znalazł pierwszego przyjaciela. Był nim Piotrek. Razem grali w piłkę, chodzili na jabłka. Mężczyzna dawał nawet prezenty chłopcu: walkmana i film z Sylestrem Stallone. Wyrzeźbił dla niego drewnianego ptaszka... Jeden z psychologów napisał o oskarżonym: – Życie nie dało mu możliwości pokochania kogokolwiek...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto