- Jeszcze nie ochłonąłem i nie wierzę w to co się stało. Nie spodziewałem się zajść tak daleko. Moje zwycięstwo to dowód na to, że jeśli się czegoś bardzo chce to ciężką pracą jest się w stanie to osiągnąć – powiedział nam Kuba Jóźwiak. - Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki, kibicowali mi w Koninie i oddawali na mnie głosy – dodał.
Tancerz pierwsze kroki stawiał w Studio Tańca „Rytmix” w Koninie. Trafił tam jako 8-letni chłopak. Po 11 latach ćwiczeń pod okiem Wiesławy Wolnej, założycielki i choreografa „Rytmixu”, Kuba wyjechał do Warszawy. Tam rozpoczął pracę w teatrze muzycznym „Roma”, a później we wrocławskim „Capitolu”. Ma na swoim koncie udział w musicalu „Koty”, „Akademii Pana Kleksa”, „Upiorze w Operze” oraz „A Chorus Line”. Taniec to jak mówi Kuba jego styl życia. - On daje mi energię, szczęście, spełnienie, pewność siebie, motywuje do działania i pomaga pozbyć się kompleksów – twierdzi Jóźwiak.
Mimo wyjazdu z Konina, Kuba nie zapomina o korzeniach. Na każdym niemal kroku podkreśla skąd pochodzi i dzięki komu pokochał taniec. Wiesława Wolna, pierwsza instruktorka Jóźwiaka od początku jego pojawienia się w telewizyjnym show wierzyła, że Kuba wygra program. Również podczas finałowego odcinka trzymała kciuki wspólnie z około tysiącem mieszkańców Konina i Goliny, którzy przyszli do konińskiej hali „Rondo” kibicować 23-latkowi. Uczestnicy imprezy w koszulkach z napisem „Konin glosuje na Kubę” oglądając program na dużym ekranie w napięciu czekali na wyniki głosowania widzów. - On na pewno wygra, bo jest świetny w tym co robi – mówili.
Podczas finału w Koninie Kubę Jóźwiaka wspierał również Maciej Florek „Gleba”, zwycięzca pierwszej edycji tanecznego show. - Chciałem zobaczyć jak to wszystko wygląda od strony widzów. Jestem pod wrażeniem tej niesamowitej, pozytywnej energii – mówił Florek. - Cieszę się, że to wszystko dzieje się w Koninie. Tutaj na festiwalu stawiałem swoje pierwsze sceniczne kroki, a teraz mam tu teściów i stąd mogę dopingować Kubę – mówił Florek.
Kiedy zbliżał się moment ogłoszenia wyników, wszyscy obecni w hali „Rondo” wstali i trzymając kciuki patrzyli z nadzieją na ekran. Gdy Agustin Egurola, przewodniczący jury „You Can Dance” przeczytał nazwisko zwycięscy, tłum oszalał z radości. Był krzyk, tańce zwycięstwa i łzy. Wszyscy gromkimi brawami podziękowali też Wiesławie Wolnej, która nie kryła wzruszenia. - Jestem dumna i szczęśliwa. Przed ogłoszeniem wyników trochę się bałam, ale wiedziałam że Kuba zwycięży. Dziękuję wszystkim za ten doping. Wygrał Konin, wygrała Golina, wygraliśmy my wszyscy – mówiła Wolna.
Poprzednią edycję programu wygrała Ania Kapera, która pochodzi z Trzcianki. W wieku dziesięciu lat rozpoczęła naukę w poznańskiej szkole baletowej. Później na jednej z poznańskich uczelni ukończyła dziennikarstwo.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?