Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrana w bólach z beniaminkiem III ligi. Mieszko jest liderem rozgrywek

Mieszko Gniezno
Wygrana w bólach z beniaminkiem III ligi. Mieszko jest liderem rozgrywek
Wygrana w bólach z beniaminkiem III ligi. Mieszko jest liderem rozgrywek Mieszko Gniezno
Na zakończenie pracowitego tygodnia, piłkarze Mieszka odnieśli czwarte zwycięstwo w nowym sezonie, pokonując na stadionie przy ulicy Strumykowej Grom Nowy Staw 2:1.

Trzeba uczciwie przyznać, że nie było to porywające spotkanie. W pierwszej części goście skupiali się tylko i wyłącznie na obronie swojej bramki i praktycznie w ogóle nie przedostali się w okolice pola karnego Mieszka. Podopieczni Mariusza Bekasa z kolei atakowali, ale mieli duże kłopoty ze stworzeniem klarownej okazji. Dopiero w 20 minucie, po centrze Tomasza Bzdęgi głową strzelał Łukasz Zagdański, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki Arkadiusza Moczadło. Osiem minut potem, bardzo dobrym podaniem Radosława Mikołajczaka obsłużył Damian Sędziak i ten pierwszy znalazł się oko w oko z golkiperem Gromu nie dając mu szans na skuteczną interwencję. W 35 minucie ruchliwy w szeregach biało-niebieskich Sędziak znalazł się sam przed Moczadło, ale strzał pomocnika Mieszka odbił się od poprzeczki. Pierwsza połowa tego spotkania zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0.

Druga rozpoczęła się od dwóch ataków mieszkowców, jednak uderzenie głową Łukasza Zagdańskiego minimalnie minęło światło bramki gości, a strzał Tomasza Bzdęgi sprzed pola karnego poszybował nad poprzeczką. W 63 minucie duże zamieszanie w polu karnym Gromu zrobił Radosław Mikołajczak, interweniujący bramkarz Gromu odbił piłkę wprost pod nogi nabiegającego Damiana Sędziaka i ten zdobył swojego drugiego gola w barwach Mieszka. To trafienie kompletnie uśpiło miejscowych. Do głosu doszli przyjezdni i chaotycznie próbowali doprowadzić do nerwowej końcówki. W 76 minucie Adrian Kaliszan faulował we własnym polu karnym Marcina Świątka i arbiter podyktował jedenastkę dla gości. Pewnym jej egzekutorem okazał się Robert Wesołowski i tym samym kibice mieli przed sobą jeszcze nerwowy kwadrans. W 86 minucie goście bliscy byli wyrównania. Po rajdzie jednego z pomocników i zagraniu wzdłuż bramki, futbolówkę sprzed pustej bramki wybił Radosław Jasiński. W doliczonym czasie gry miejscowi zmarnowali dwie wyśmienite okazje do zdobycia bramek. Najpierw w duecie Damian Pawlak i Łukasz Zagdański nie zdołali pokonać bramkarza Gromu, a na sam koniec Tomasz Bzdęga nie trafił do pustej bramki. Do jeszcze jednego istotnego incydentu doszło po końcowym gwizdku, kiedy to w sposób karygodnie bezmyślny czerwoną kartkę ujrzał Damian Pawlak.

Tym samym niedzielny pojedynek zakończył się wygraną podopiecznych Mariusza Bekasa 2:1. Wygrana ta umocniła biało-niebieskich na pozycji lidera tabeli z kompletem 12 punktów.

Bramki: Radosław Mikołajczak (28), Damian Sędziak (63) – dla Mieszka, Robert Wesołowski (76 z karnego) – dla Gromu

Widzów: 600

Sędziował: Paweł Maćkowiak (Szczecin)

„Mieszko”: Sławomir Janicki, Sebastian Golak, Adrian Kaliszan, Michał Steinke, Radosław Jasiński, Krzysztof Biegański (77 Jakub Hoffmann), Filip Fiborek, Tomasz Bzdęga, Damian Sędziak (71 Bartosz Kalupa), Radosław Mikołajczak (65 Damian Pawlak), Łukasz Zagdański

Żółte kartki: Tomasz Bzdęga, Radosław Jasiński, Radosław Mikołajczak, Damian Pawlak (Mieszko), Krzysztof Błażek (Grom)

Czerwona kartka: Damian Pawlak (Mieszko)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto