Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch butli w Borkach. Był ranek - około godziny ósmej [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Wybuch butli w Borkach
Wybuch butli w Borkach Beata Pieczyńska
Wybuch butli w Borkach. Był ranek - około godziny ósmej, gdy starsza kobieta wracając do domu usłyszała wielki huk. Jak się później okazało w ich domu - eksplodowała butla z gazem. Jeszcze wtedy nie wiedziała, że nikomu nic się stało. Bo przecież w gospodarstwie pozostał mąż.

Wybuch butli w Borkach. Był ranek - około godziny ósmej
Wybuch był tak potężny, że kuchnia elektryczna, zmywarka, mikrofala, dosłownie wszystko - wpadło pod strop do piwnicy. Z domu w miejscowości Borki w gminie Kramsk pozostało jedno wielkie gruzowisko. To prawdziwy cud, że w środku nikogo nie było.

- To było nad ranem w poniedziałek 11 kwietnia. Córka pojechała do lekarza na badania. Jeszcze samochód jej nie chciał odpalić, to wziąłem prostownik i podłączyłem jej – wspomina właściciel gospodarstwa - Stanisław Chojnacki

Antoś jego dwu i pół roczny wnuczek jeszcze spał bo lubi sobie rano pospać ale wtedy akurat się obudził. Akumulator się ładował więc jego mama zanim wyjechała do lekarza, zdążyła go jeszcze ubrać. Pojechała na badania do Konina...

Żona pana Stanisława Irena, ubrała się i jak zwykle odprowadziła ich pięcio i pół letnią wnuczkę – Kingę na przystanek, z którego autobus zabiera dzieci do szkoły. Wtedy w ten straszny poniedziałek wzięła też z sobą Antosia, bo ten był ubrany i chciał z nimi iść.

Starsza kobieta odprowadziła wnuczkę. Postała na przystanku a w drodze powrotnej jeszcze zatrzymała się by porozmawiać choc chwilę z sąsiadką. Gdyby nie porozmawiała, to przyszłaby wcześniej i byłaby wtedy w mieszkaniu. Gdyby mały jeszcze spał, też by tam był...

Dach nad głową straciła siedmioosobowa rodzina. Wśród nich kobieta w ciąży i dwoje dzieci.

Reportaż o tym jak rodzina radzi sobie po tym gdy wybuch butli w Borkach zmiótł ich dom z ziemi - w Głosie Wielkopolskim już w piątek.

Wszystkich, którzy myślą o tym by pomóc rodzinie nasza redakcja poinformuje o numerze telefonu państwa Chojnackich.

Można do nas pisać na adres ; b.pieczynska@ glos.com
Można też kontaktować się z GOPS w Kramsku, który jest w ścisłym kontakcie z poszkodowanymi.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybuch butli w Borkach. Był ranek - około godziny ósmej [ZDJĘCIA] - Konin Nasze Miasto

Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto