Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirtuoz skrzypiec z Konina nie wpuszczony do samolotu z prawie 340-letnim instrumentem

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Marcin Maliński/Karolina Misztal
Łukasz Wawrowski, światowej klasy wirtuoz skrzypiec z Konina, został nie wpuszczony do samolotu. Powodem miał być jego instrument – prawie 340-letnie skrzypce, warte miliony dolarów. Obsługa LOT-u miała nie zgodzić się na wejście z nimi na pokład. Całą sytuację wirtuoz opisał w mediach społecznościowych.

Nie wpuszczono go do samolotu

- Nie pozwolono mi wnieść ze sobą skrzypiec – napisał w mediach społecznościowych Janusz Wawrowski. W swoim poście opowiedział o nieprzyjemnej sytuacji, która miała miejsce w Wilnie, gdy chciał wrócić do kraju Polskimi Liniami Lotniczymi.

- Obsługa naziemna przedstawiła mi dwie opcje: umieścić instrument w luku bagażowym pod pokładem lub zostać w Wilnie, nie wykazując żadnego zrozumienia dla wartości skrzypiec.

- napisał muzyk.

- Pani z LOTu powiedziała, że „zobaczymy czy się zniszczą w luku” (dosłownie). Nie przyjęto również do informacji mojego tłumaczenie, że od wielu lat podróżuję różnymi liniami lotniczymi ze skrzypcami i, że przyleciałem do Wilna tymi samymi liniami. W trakcie setek poprzednich lotów nigdy nie zabroniono mi zabrać skrzypiec do samolotu.

- czytamy w poście.

ZOBACZ TAKŻE

Stracony bilet i podróż autokarem

Jak wyjaśnia Janusz Wawrowski, musiał on zostać w Wilnie, gdyż nie mógł ryzykować uszkodzenia skrzypiec w luku – są to słynne „Stradivariusy”, w całości oryginalne dzieło Antoniego Stradivariego, wykonane prawdopodobnie w 1685 roku. Ich właściciel, tajemniczy biznesmen, miał zapłacić za nie około 20 mln. zł.

Wirtuoz nie mógł wykorzystać już swojego biletu, w związku z czym stracił 2 tys. zł. Ponadto, jako środek transportu musiał wybrać autokar, którym do Warszawy jechał 8 godzin.

ZOBACZ TAKŻE

LOT wbrew własnym zasadom?

Janusz Wawrowski nie omieszkał sprawdzić zasad LOT-u dotyczących wnoszenia bagażu na pokład samolotu. Jak się okazało, torba na laptopa oraz skrzypce mieściły się w dozwolonych normach.

- UWAGA! - na stronie LOTu: „…zawsze możesz zabrać ze sobą jeden bagaż podręczny do 8 kg o łącznej sumie wymiarów nieprzekraczającej 118 cm…Dodatkowo, przysługuje Ci przedmiot osobisty do 2 kg, np… torba na laptopa…”

- zacytował.

Jak dalej wyjaśnia, futerał ze skrzypcami miał ważyć 6 kg, a jego łączna długość, to dokładnie 118 cm.

- Nagłośnijmy wspólnie takie sytuacje oraz nasz sprzeciw, aby pokazać, że takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca.

- napisał.

ZOBACZ TAKŻE

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto