Dróżniczka, maszynista ekspresu i jego pomocnik odpowiedzą przed sądem za zaniedbania, które doprowadziły do tragedii na przejeździe kolejowym w Nowym Dworze.
Trzy osoby zostały objęte aktem oskarżenia, jaki skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa w Koninie, w sprawie śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło 2 maja tego roku w Nowym Dworze koło Konina.
Otwarte rogatki
W rozpędzony pociąg ekspresowy na strzeżonym przejeździe kolejowym uderzył renault, za którego kierownicą siedział 54-letni Henryk S. z Kawnic. Mężczyzna zginął na miejscu. To tragedii pewnie nigdy by nie doszło, gdyby szlabany na przejeździe były opuszczone.
Prokuratura podzieliła zdanie komisji powypadkowej PKP, która jak już informowaliśmy obciążała winą za ,,doprowadzenie do okoliczności sprzyjającej powstaniu wypadku’’ dróżniczkę z Nowego Dworu, maszynistę ekspresu i jego pomocnika.
Troje przed sądem
Całej trójce postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Nie wie dlaczego
Prokuratorskie śledztwo potwierdziło, iż dróżniczka – mimo powiadomienia jej przez dyżurnego ruchu ze stacji w Cieninie o nadjeżdżającym pociągu – nie zamknęła rogatek. Kobieta nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego nie opuściła szlabanów. Wina maszynisty polegała na tym, że zlekceważył brak sygnału na tarczy ostrzegawczej i zbyt późno zaczął hamować.
Opinia komisji
Z opinii komisji wynikało, iż w takiej sytuacji powinien on ograniczyć prędkość do 20 km/h. Jego pomocnik zbyt późno zareagował na sytuację, czym także przyczynił się do tragedii.
Oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Wszyscy stracili pracę. Wkrótce staną przed Sądem Rejonowym w Koninie.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?