Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WIELKOPOLSKA - Rozwój farm wiatrowych jest poza kontrolą

Krzysztof M. Kaźmierczak
W Wielkopolsce powstanie w najbliższych latach co najmniej kilkadziesiąt farm wiatrowych. Ustaliliśmy, że firmy budujące elektrownie starają się o postawienie ich w prawie osiemdziesięciu miejscowościach naszego województwa. Przedstawiamy nieznane dotąd dane dotyczące rozwoju energetyki wiatrowej w naszym regionie.

Nie ma w Polsce żadnej instytucji państwowej, która zbierałaby dane dotyczące farm wiatrowych. Istnieje kilka wyspecjalizowanych organizacji pozarządowych, ale zajmują się one głównie lobbingiem na rzecz
rozwoju tej formy pozyskiwania energii. Żadna z nich nie publikuje też szczegółowych danych dotyczących już istniejących farm oraz przyszłych lokalizacji elektrowni. Mieszkańcy gmin, w których mają stanąć wiatraki, dowiadują się o tym na końcu, gdy firmy mają już w znacznym stopniu załatwione formalności dotyczące budowy - mimo że mieszkanie w sąsiedztwie farmy może wiązać się z różnymi niedogodnościami.

Jedyną państwową instytucją, która zbiera dane na temat farm wiatrowych, jest Urząd Regulacji Energetyki. Interesuje się jednak tą zyskowną branżą w bardzo ograniczonym zakresie. Urząd publikuje tylko informacje o już działających elektrowniach wiatrowych i nie podaje szczegółowych lokalizacji farm (można dowiedzieć się co najwyżej, w jakim powiecie zbudowano wiatraki). Według danych URE z końca 2009 roku, w Wielkopolsce w trzynastu powiatach działały elektrownie wiatrowe o mocy 178 MW, co stawiało nasz region na pierwszym miejscu w kraju. Drugie miejsce miało woj. kujawsko-pomorskie (142 MW), a trzecie woj. pomorskie (138 MW).

Zanim firma planująca otwarcie farmy wystąpi do gminy o zezwolenie budowlane, musi uzyskać najpierw warunki techniczne przyłączenia wiatraków do sieci energetycznej oraz zgodę środowiskową. Idąc tym tropem, ustaliśmy, że wydano już w Wielkopolsce łącznie 78 zgód energetycznych i środowiskowych na farmy lub pojedyncze elektrownie wiatrowe.

Początkowo decyzje środowiskowe wydawali wójtowie i burmistrzowie, trudno zatem ustalić, ile takich zezwoleń wydano. Od listopada 2008 roku zajmuje się tym w Wielkopolsce Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która do czerwca 2010 roku wydała pozytywne decyzje środowiskowe dotyczące osiemnastu lokalizacji. Tylko w dwóch przypadkach farmy wiatrowe nie uzyskały akceptacji RDOŚ.
– W trakcie rozpatrywania są wnioski dotyczące farm wiatrowych w Trzemesznie (35 MW), Pogorzeli (72,5 MW), Koźminie Wlkp. (48 MW), Damasławku (30 MW) i Krobi (60 MW) – poinformował nas Łukasz Dąbkowski, rzecznik poznańskiej RDOŚ.

Wniosków przybywa, bo dzięki dotacjom inwestowanie w farmy wiatrowe jest niezwykle zyskowne. Firmy energetyczne alarmują, że podłączanie farm do sieci wpłynie na podwyżki cen prądu. Protestujący w ubiegłym miesiącu przez Kancelarią Premiera przeciwnicy niekontrolowanego rozwoju energetyki wiatrowej twierdzą, że w Polsce farmy budowane są zbyt blisko domów mieszkalnych. Wpływa to na niższe ceny nieruchomości, skutkuje też problemami ze snem i zdrowiem. Przykładem tego jest największa w kraju farma, zlokalizowana w wielkopolskim Margoninie. Słynie ona z zakłócającego życie mieszkańców głośnego wiatraka zwanego „Wielkim Wyjcem” (można go posłuchać na YouTube).

– Bez względu na ewentualne koszty dla społeczeństwa farmy wiatrowe nie są w Polsce kwestią wyboru. Po prostu nie mamy innej alternatywy na wymagane międzynarodowymi przepisami zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii – uważa Tadeusz Kierys z Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej.

Kontrowersyjne zgody na wiatraki

Firmy inwestujące w wiatraki podejmują działania na granicy prawa, by przekonać władze gmin do swoich planów. Przykładem tego są Duszniki. Sprawa jest w prokuraturze.
W sierpniu br. ujawniliśmy, jak inwestorzy zdobywają przychylność samorządów. We Wronkach gmina przyjęła wysoką darowiznę od osoby związanej z firmą inwestującą w farmy wiatraków, a w Dusznikach inna spółka sfinansowała korzystny dla niej plan zagospodarowania przestrzennego, chociaż przepisy na to nie zezwalają. O sprawie zawiadomiło prokuraturę Stowarzyszenie Rozwój-Przyszłość. Pierwsze zawiadomienie zostało odrzucone ze względów formalnych. Obecnie do prokuratury trafiło drugie zawiadomienie dotyczące możliwości korupcji w związku z farmą wiatraków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto