Wiaduktem Briańskim każdego dnia przejeżdżają tysiące samochodów osobowych i ciężarowych. To jedna z głównych dróg prowadzących do największych zakładów w regionie: kopalni i elektrowni. Zdaniem prezydenta Józefa Nowickiego, miasto jest przygotowane na wyłączenie wiaduktu z użytkowania. - Zrobiliśmy wszystko co było możliwe - mówi prezydent Nowicki.
Przez ostatnie miesiące udało się wyremontować ul. Torową, a przy wyjeździe z niej na ul. Paderewskiego powstała sygnalizacja świetlna. Na skrzyżowaniu Paderewskiego z Kleczewską zmieniono również organizację ruchu. Natomiast u zbiegu ulic: Kleczewska i Zakładowa, wyremontowano rondo. Powstała też alternatywna droga z osiedla Chorzeń. Z ul. Rumiankowej na Zakładową można będzie się dostać łącznikiem.
Nowej nawierzchni doczekała się trasa Warszawska, gdzie jeszcze teraz trwa malowanie znaków poziomych. Przy każdym niemal skrzyżowaniu w mieście stanęły odpowiednie znaki informujące o możliwościach objazdu wiaduktu. Dodatkowo, w związku z zamknięciem Briańskiego w tunelu łączącym centrum z osiedlem Zatorze powstała platforma dla osób niepełnosprawnych, na którą ci czekali blisko 30 lat. Na to wszystko miasto przez 2 lata wydało aż 4 mln zł.
Ostatni raz wiaduktem będzie można przejechać w piątek. - Nie chcemy zamykać wiaduktu w godzinach szczytu. O godz. 17 pojawi się specjalna komisja i wieczorem wjazd na Briański nie będzie już możliwy - powiedział Grzegorz Pająk, kierownik wydziału drogownictwa w konińskim magistracie.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?