Nietypowo zaczął swój urlop w Ślesinie Andrzej Rychter z Koszalina, który złowił we wtorek olbrzymiego suma. Rybę o wadze 23 kilogramów udało się wyciągnąć z jeziora Ślesińskiego nieopodal ośrodka "Termy ślesińskie". Andrzej Rychter wędkuje dopiero od miesiąca i oprócz niewielkich linów i karpi do tej pory nie złowił nic nadzwyczajnego.
- Stawiam dopiero pierwsze kroki w wędkarstwie. Sam byłem zaskoczony wielkością ryby. Ma 170 centymetrów - opowiada Andrzej Rychter.
Wczasowicz wędkował w łódce razem z żoną i córką, kiedy nagle ryba złapała przynętę.
- Walczyliśmy z sumem prawie pół godziny. Początkowo mieliśmy rybę wyjąć podbierakiem, ale ten okazał się zbyt mały. Bardziej doświadczeni wędkarze, którzy łowili obok nas na pontonach, wiedzieli, że się męczymy z rybą. Zaczęli krzyczeć, żeby złapać ją za skrzela. Tym sposobem ja i żona wyciągnęliśmy ją z wody - wyjaśnia wędkarz.
Ludzie znajdujący się na plaży krzyczeli ze słowami wsparcia, inni podpływali do łódki, by podziwiać zmagania z rybą z bliska.Po tej akcji Rychterowie koszulki mieli mokre nie tylko od wody.
- Nie ukrywam, że wymagało to sporo siły. Ten okaz udało się złowić metodą spinningową. Na końcu wędki była przymocowana żelowa, mała rybka. Przyznam, że łowiłem z zamiarem polowania na dużą rybę, ale to przeszło moje najśmielsze oczekiwania - opowiada Rychter.
Rzepak na polach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
