Walentynki 2024. Na Moście Toruńskim w Koninie jest ich coraz więcej. Ten pomysł jest wart każdej kłódki

Zwyczaj czepiania kłódek miłości przywędrował do Polski z południa Europy. A dokładniej z Florencji. Według jednej z teorii na pomysł ten wpadli uczniowie placówki Sanita in Costa San Giorgio. Zabierali oni zamki ze szkolnych szafek, nanosili wyznania miłosne, a następnie zawieszali na moście Złotników (Ponte Vecchio). Klucze od zamku rzucano do rzeki. Zwyczaj stał się popularny za sprawą książek „Trzy metry nad niebem” (1992) oraz „Tylko ciebie chcę” (2006), które napisał włoski pisarz i scenarzysta Federico Moccia.

Te metalowe zamki są symbolem ich wielkiego uczucia. Po przypięciu kłódki, zauroczeni sobą koninianie kluczyki wyrzucają do Warty. Wierzą bowiem, że taki rytuał pozwoli na to, że ich związek będzie szczęśliwy i trwały. Nam udało się wypatrzyć dopiero dwie takie kłódki, ale wszystko wskazuje na to, że ta tradycja się rozpowszechni. Oleńka i Piotr postanowili przypieczętować swoje uczucie dokładnie 14 lutego, jak można wyczytać z graweru na jednej z nich.

Według mnie to bardzo sympatyczny gest. Jeśli młodzi ludzie chcą zamanifestować światu swoje uczucie to dobrze, że nie malują farbami po ścianach, nie skrobią murów czy ławek szkolnych – twierdzi Marta z Konina. Myślę, że powoli zarówno Bulwary, jak i most Toruński dorobią się swoich własnych tradycji, a na razie te kopiowane też mi się podobają.

Zastanawiam się co będzie, gdy ta piękna miłość wygaśnie?

Zakochani wyrzucili klucze do rzeki, więc odpięcie staje się niemożliwe. Mam nadzieję, że nie będą niszczyć mostu z tego powodu, więc kłódka zostanie i będzie pamiątką po tej drugiej osobie – mówi Łukasz .

Większości mieszkańców Konina spodobała się taka tradycja i liczą, że kłódek z co raz więcej będzie przybywać.

Na balustradach lądują kłódki różniące się wielkością, materiałem i wykonaniem. Czasem trafiają się małe dzieła sztuki zauważa. Na przykład te w kształcie serduszek. Lub te pozłacane, z pięknie wygrawerowanymi imionami wybrańców. Ale tuż obok nich wiszą zwykłe kłódki, z koślawymi inicjałami, wydrapanymi gwoździem, bądź nabazgrane markerem.