Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Usia siusia na Piotrusia”, czyli Korytkowski kontra Klapsa i Popkowski. Za nami ostatnia debata przed wyborami w Koninie

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Za nami ostatnia debata przed wyborami samorządowymi w Koninie, która wzbudziła duże zainteresowanie, jak i wiele emocji. Większość miejsc w sali Konińskiego Domu Kultury było zajętych. Jednym z najbardziej „gorących” momentów debaty było starcie pomiędzy obecnym prezydentem Piotrem Korytkowskim a Tomaszem Klapsą i Robertem Popkowskim, kiedy to Klapsa zarzucił prezydentowi używanie wulgaryzmów, a prezydent zarzucił im ustawione działanie mające na celu wytykanie mu błędów i wypominanie jego przewinień podczas ostatnich pięciu lat pełnienia urzędu.

Dawniej „huzia na Józia”, teraz „Usia siusia na Piotrusia”

Najwięcej emocji wśród kandydatów na prezydenta pojawiło się podczas pytań, które uczestnicy debaty mogli zadawać między sobą. Robert Popkowski zadał pytanie, jak sam to nazwał – „swojemu ulubieńcowi” - Tomaszowi Klapsie, by ten wymienił pięć grzechów głównych prezydenta Korytkowskiego.

Klapsa zarzucił Korytkowskiemu stosowanie mobbingu w urzędzie oraz powiedział, że prezydent używał wulgaryzmów w miejscu pracy. Prezydent zapowiedział mu, że być może podejmie pewne kroki prawne wobec jego osoby.

- Wygląda na to, że można wypowiedzieć każdą obelżywość podczas tej debaty. Jeżeli tak będzie, to będziemy musieli wyciągnąć pewne konsekwencje, bo publicznie pewne słowa zostały powiedziane. Nie przyjmuje takich słów, bo z jednej strony jest pan aniołkiem, a z drugiej strony sztylet wbija

- mówił Piotr Korytkowski – zobaczcie państwo, jaka to jest "ustawka" tutaj podczas tej debaty. Zadają sobie pytania po to tylko, żeby zadać coś jednemu i tak jak było mówione podczas poprzedniej kadencji „huzia na Józia”, tak teraz jest „usia siusia na Piotrusia” – dodał prezydent, który nawiązał do powiedzenia, jakie stosowało się podczas prezydentury Józefa Nowickiego.

ZOBACZ TAKŻE

Tomasz Klapsa i Robert Popkowski odpowiedzieli

Tomasz Klapsa powiedział, że są dowody potwierdzającego jego słowa, które sprawdzić może każdy.

- Wyrok widnieje, każdy może obejrzeć, od kilku lat jest jawne uzasadnienie, które wyraźnie cytuje nagrania w pana gabinecie z wulgaryzmami. Oczywiście w uzasadnieniu są zamazane

- mówił Tomasz Klapsa.

Na sprzeczkę pomiędzy Korytkowskim i Klapsą zareagował Robert Popkowski, któremu prezydent zarzucił stosowanie „ustawki”.

- Nie uważam, że tak naprawdę tutaj ktokolwiek może robić „ustawkę”. Jakiekolwiek bym zadał pytanie do kogokolwiek, to dotyczyłoby to naszego miasta i rzeczy, które się tu działy przez ostatnie pięć lat. Jeżeli nie skierowałbym pytania do Tomka Klapsy, a do kogokolwiek innego, to okazałoby się, że to jest "ustawką"

- mówił Robert Popkowski, który powiedział dalej, że nie życzy sobie sugestii o stosowanie przez niego „ustawki”. - Nie konsultowaliśmy chyba tych tematów, ale myślę, że tak może to być odbierane – mówił Popkowski. Na te słowa część sali zareagowała śmiechem.

ZOBACZ TAKŻE

„Usia siusia na Piotrusia”, czyli Korytkowski kontra Klapsa ...

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto