- Wcieliłam się w rolę osoby migającej i sprawdziłam w konińskich urzędach czy zostanę należycie obsłużona. Niestety, większość osób natychmiast się zestresowała i nie wiedziała co ma robić. Niektórzy krzyczeli głośno, myśląc, że to dotrze do osoby niesłyszącej, inni udawali, że mnie nie widzą - mówi Karina Akseńczuk, tłumaczka języka migowego. - Nie dziwię się tym osobom, bo na tych szkoleniach często uczy się języka migowego systemowego, a głusi posługują się jego wersją naturalną i porozumienie może być niemożliwe.
Konin. Msza św. dla niesłyszących
Inaczej problem rozwiązano w Urzędzie Skarbowym w Koninie. Jest tam zatrudniona tłumaczka języka migowego, która w wyznaczone dni przychodzi i obsługuje interesantów.
Może tego typu rozwiązania należałoby przeszczepić na wszystkie urzędy, bo kursy migania są bardzo kosztowne. Jak się okazuje, w zeszłym roku z kasy miasta wydano na nie 2500 złotych. Ukończyło go 15 urzędników, ale nie przyniosło to większych efektów i pieniądze wyrzucono w przysłowiowe błoto. - W tym roku również odbędą się takie szkolenia, za tę samą cenę. Po ukończeniu kursu podstawowego zbierzemy grupę urzędników, którzy przejdą przez jego rozszerzoną wersję - informuje Jolanta Stawrowska, rzecznik UM w Koninie.
Założyli Klub Sportowy Niesłyszących GS Konin
Sami urzędnicy przyznają, że takie jednorazowe kursy nie wystarczą, bo z tym językiem trzeba mieć kontakt cały czas. - Gdy się nie miga na co dzień, to się zapomina poszczególnych znaków. Ze swojego kursu pamiętam pewnie parę gestów, ale nie mogę powiedzieć, że umiem się porozumieć - mówi Elżbieta Sroczyńska, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koninie. - Uważam, że te umiejętności trzeba cały czas doskonalić, rozwijać i ćwiczyć.
Jednak problem jest i nie możemy udawać, że niesłyszący nie istnieją. - W przyszłym tygodniu spotykamy się z prezydentem miasta. Mamy parę pomysłów, które warto wcielić w życie - mówi Karina Akseńczuk, wiceprezes Klubu Sportowego Niesłyszących GS Konin.
- Na stronie urzędów można umieścić filmiki, w których są nagrane informacje w języku migowym o spotkaniach w urzędzie czy ważnych datach. To by się przydało - przekonuje Akseńczuk.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?