Nieumundurowani policjanci weszli do jednej z konińskich szkół. Na parapecie siedziało trzech uczniów, którzy na widok obcych osób, zaczęli się nerwowo zachowywać.
Po krótkiej rozmowie z policjantami, 19-latek z gminy Ślesin oddał dobrowolnie foliowy woreczek, w którym jak się okazało, było blisko 3 gramy marihuany.
- Na pytanie skąd ma „towar” już nie umiał szybko odpowiedzieć, a nawet nie do końca pamiętał. W pierwszej wersji podał, że urwał sobie liście z dziko rosnącego krzaka. W to jednak policjanci nie chcieli uwierzyć, biorąc pod uwagę porę roku i aurę – konopie raczej słabo rosną w takich warunkach. W drugiej wersji stwierdził, że znalazł torebkę i ją sobie przygarnął - informuje Marcin Jankowski, rzecznik KMP w Koninie.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?