MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza posiadłość w środku lasu. Została porzucona lata temu. Na początku ludzie bali się tego miejsca

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Rzeźbiarz i przedsiębiorca z Gdańska ponad dwadzieścia lat temu zaczął budowę wielkiej posiadłości z basenami i grobowymi wnękami w Postołowie (gm. Trąbki Wielkie). Inwestycji nie skończył. Od lat niszczeje i do dzisiaj owiana jest tajemnicą. To ten sam inwestor, co w słynnych Łapalicach. Zobaczcie zdjęcia i film z Postołowa.

Pozwolenie na budowę ogromnej posiadłości w Postołowie

W 1999 roku inwestorowi z Gdańska - temu samemu, jak pisaliśmy w "Dzienniku Bałtyckim", który stawiał zamek w Łapalicach, słynny "Polski Hogwart" - Urząd Gminy w Trąbkach Wielkich wydał pozwolenie na budowę kilku obiektów w Postołowie. Działka (obecnie po podziale są dwie) to około 20 hektarów. Zgodnie z dokumentami miała tam powstać m.in. posiadłość o powierzchni prawie 3000 metrów kwadratowych (14 pokojów). . Poza tym - budynek gospodarczy o powierzchni prawie 400 metrów kwadratowych.

Zobacz także:

Nie tylko Łapalice nie zostały dokończone. W Postołowie niszczeją baseny

Prace budowlane trwały kilka lat i zostały przerwane. W Postołowie przy gminnej drodze znajduje się niedokończona ogromna brama wjazdowa z "wieżyczką" i kilkoma garażami. W ogromnym murze okalającym działkę wykonano kamienną grotę.

Na zalesionej działce, w niewielkim oddaleniu od bramy, prześwituje przez drzewa kolejny obiekt. To niedokończona główna posiadłość z częściowo zbudowanymi dwoma basenami. Samosiejki już na dobre wdarły się między mury. Przez działkę przebiega fosa.

Przeczytaj także:

Nisze grobowe i krematorium wzbudziły niepokój mieszkańców Postołowa

Dwadzieścia lat temu największe kontrowersje wśród okolicznych mieszkańców wzbudziło rozpoczęcie budowy nisz grobowych (prawie 150). Do akcji wkroczył powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Szybko okazało się, że inwestor buduje więcej, niż ma w pozwoleniu. W 2003 roku wojewoda pomorski, na wniosek inspekcji budowlanej, cofnął pozwolenie na budowę. Aby kontynuować inwestycję, właściciel musiał wykonać nowy projekt i uzyskać ponowne pozwolenie. Jednak tego nie zrobił.
Z upływem czasu, to co wybudowano, zaczęło niszczeć. Pojawili się zbieracze złomu. Złodzieje wynosili stąd wszystko, co można było sprzedać.

Co tak naprawdę miało powstać w Postołowie?

- W czasie jednego ze spotkań inwestor mówił, że chce tu stworzyć dom seniora dla bogatych Europejczyków, też księży . Później słyszałem o hospicjum. Te nisze grobowe to zapewne planowane miejsca na pochówki dla tych osób. Miało też powstać krematorium - słyszymy od jednego z samorządowców z gminy Trąbki Wielkie.

Co dalej? Samorządowcy mają nadzieję, że inwestor albo jego następcy prawni na nowo zagospodarują teren.

Zobacz także:

Oto zdjęcia z Postołowa:

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Zobacz też na dziennikbaltycki.pl - KLIKNIJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto