Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Koninie przynosi straty. PIS chce uleczyć placówkę

Paulina Dobersztyn
Zdaniem polityków PiS szpital w Koninie jest najbardziej zadłużonym w Wielkopolsce
Zdaniem polityków PiS szpital w Koninie jest najbardziej zadłużonym w Wielkopolsce Fot. Paulina Dobersztyn
Sytuacja finansowa konińskiego szpitala jest fatalna. Ubiegły rok zakończył ze stratą ponad 18 mln zł, a plan przewidywał 13, 5 mln zł. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucają dyrekcji szpitala kiepskie zarządzanie placówką.

- Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie jest nie tylko zadłużony, ale przynosi straty. Poprawa służby zdrowia jest możliwa jedynie dzięki corocznemu zwiększaniu nakładów państwa na nią, bo obecna sytuacja woła o pomstę do nieba - mówi Witold Czarnecki, poseł PiS.

Problem WSZ w Koninie jest tak poważny, że będzie poruszany dziś w samo południe na nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Zdaniem Błażeja Spychalskiego, radnego sejmiku stale rosnący dług placówki może doprowadzić do jej komercjalizacji.

- Chcemy porozmawiać o służbie zdrowia i przedstawić realne plany naprawy. Szpital w Koninie2010 rok zamknął większą stratą niż była planowana. Według przedstawionego planu naprawczego w całym 2011 roku strata wynosić powinna ponad 16 mln zł. Po pięciu miesiącach tego roku strata wynosi już prawie 9 mln zł. Jeżeli sytuacja się utrzyma, to strata za cały 2011 rok może wynieść ponad 20 mln zł - informuje radny.

Zarzucają dyrekcji złe zarządzanie
Zdaniem Błażeja Spychalskiego, który jest przewodniczącym komisji rewizyjnej, sytuacja finansowa konińskiego szpitala jest najgorsza wśród wszystkich szpitali wojewódzkich - Samorząd województwa jest właścicielem czterech dużych szpitali: w Koninie, Kaliszu, Lesznie i Poznaniu. Szpital w Kaliszu radzi sobie zupełnie przyzwoicie i nie generuje dużych strat. Może być przykładem dobrego zarządzania - tłumaczy Błażej Spychalski.

Zarzuty polityków PiS i ogromne zadłużenie to nie jedyne problemy konińskiej lecznicy. W szpitalu trwa bowiem spór zbiorowy między związkami zawodowymi pielęgniarek, ratowników medycznych i fizjoterapeutów, a dyrekcją.

Pracownicy żądają 600 zł podwyżki, a na to szpitala nie stać. Długotrwałe negocjacje nie przyniosły rezultatu. Spór ma teraz rozstrzygnąć wybrany z listy krajowej mediator. Jednak i ten póki co nie doprowadził do ugody. Błażej Spychalski twierdzi, że niedługo osobiście przyjrzy się temu problemowi.

- Wiem, że wzrostu pensji w konińskiej lecznicy nie było od dawna. Od 30 września będę członkiem rady społecznej szpitala i wtedy będę lepiej znał sytuację - mówi Spychalski.

Leszek Czajor, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie informuje, że dane finansowe za pół roku zostaną przedstawione przez dyrektora placówki już 29 lipca. - Dokładne dane o kondycji finansowej szpitala zostaną niedługo podane do wiadomości publicznej. Możliwe, że padną propozycje naprawy - wyjaśnia Leszek Czajor.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto