Szczepienia przeciwko grypie. Warto się zaszczepić

- Nie daje to stuprocentowej gwarancji, że nie zachorujemy. Jednak powikłania przy braku szczepienia są większe od szkód po przyjęciu szczepionki - mówi Aleksandra Stacherska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Koninie.

Grypa to jedna z najczęstszych chorób sezonu jesienno-zimowego

Specjaliści zalecają szczepionki ochronne przeciw grypie przede wszystkim osobom mało odpornym oraz należącym do tak zwanej grupy ryzyka. W niej znajdują się dzieci uczęszczające do żłobka, przedszkola, czy szkoły oraz dorośli cierpiący na przewlekłe choroby i mający powyżej 65 lat. - Szczepionki najlepiej przyjąć teraz. Nie należy czekać, aż się przeziębimy - informuje Stacherska. - Przyjęcie szczepienia może całkowicie zapobiec chorobie, albo spowodować, że łagodniej ona przebiegnie i unikniemy powikłań pogrypowych - dodaje.

Te mogą ujawnić się po kilku tygodniach, a nawet miesiącach. Konsekwencją przebytej grypy może być zapalenie płuc, oskrzeli, ucha, ale również zapalenie mięśnia sercowego, które w niektórych przypadkach kończy się przeszczepem. Podanie szczepionki, zdaniem specjalistów, powoduje pobudzanie do działania układu odpornościowego.

Żeby się zaszczepić należy udać się do przychodni i skonsultować z lekarzem rodzinnym. To on powinien zdecydować, czy pacjent może przyjąć szczepionkę bez zastrzeżeń, czy też najpierw się podleczyć, a potem zaszczepić. - Drobne objawy przy braku gorączki nie dyskwalifikują do szczepienia - mówi Stacherska. - Dobrze jest przeczytać ulotkę, ponieważ nie mogą jej przyjmować na przykład osoby uczulone na kurze jaja. Szczepionka przeciw grypie jest produkowana na bazie białka kurzego. Ulotka musi być w języku polskim. Inna nie powinna w ogóle znaleźć się na rynku - dodaje.

Gdzie kupić szczepionkę?

Szczepionkę ochronną można kupić w przychodni, lub aptece. Jej koszt oscyluje w granicach 20 zł. Niezwykle ważne jest tu zachowanie tak zwanego łańcucha chłodniczego.

- Nie może być tak, że ktoś kupi sobie szczepionkę i będzie ją nosił dwa dni w torebce. Pielęgniarka musi być pewna, że szczepionka była przechowywana w odpowiednich warunkach. Można zachować paragon, który jest dowodem na zakup powiedzmy godzinę wcześniej. Wtedy nic się nie stanie - informuje Aleksandra Stacherska. - Jeśli decydujemy się zabrać szczepionkę do domu to należy włożyć ją do lodówki i wyjąć przed wyjściem do przychodni. Będzie tylko problem z udowodnieniem pielęgniarce, że szczepionka była przechowywana w odpowiedniej temperaturze.

Szczepione mogą być dzieci od 6 miesiąca życia. Potem wiek jest nieograniczony.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!