Syn właściciela składu węgla otwierał rano rodzinny interes, gdy na hałdzie węgla znalazł nagie zwłoki młodej kobiety.
– Ciągle na miejscu trwają czynności. 30-letnia kobieta mieszkała dwa gospodarstwa dalej od tego składu – mówi Marcin Jankowski, rzecznik prasowy konińskiej policji. – Na ciele nie ma żadnych poważniejszych obrażeń, poza drobnymi, które mogły powstać w czasie przechodzenia przez ogrodzenie. Nieznana jest na razie przyczyna śmierci. Poznamy ją dopiero po wynikach sekcji.
Śledztwo w sprawie prowadzi policja pod kierunkiem prokuratora.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?