Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa śmierci Ewy Tylman. Adam Z. znów stanie przed sądem. Będzie ponowny proces!

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował, że będzie kolejny proces.
We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował, że będzie kolejny proces. Adam Jastrzębowski
Sprawa Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman ponownie znalazła się na wokandzie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Mężczyzna już dwukrotnie został uniewinniony od zarzutu. Adam Z. znów stanie przed sądem. Będzie ponowny proces - zdecydował we wtorek sąd.

Sprawa śmierci Ewy Tylman. Adam Z. znów stanie przed sądem

Proces Adama Z. toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2017 r. W kwietniu 2019 r. sąd ten uznał, że Adam Z. nie zabił Ewy Tylman i uniewinnił go od zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym. W styczniu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

Ponowny proces Adama Z. ruszył w marcu 2021 roku. Prokuratura w mowie końcowej wnosiła o uznanie Adama Z. za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary 15 lat pozbawienia wolności. Obrona z kolei wniosła o uniewinnienie oskarżonego. Pełnomocnicy oskarżyciela posiłkowego natomiast - o uznanie winy oskarżonego.

W maju 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman. Od tego nieprawomocnego wyroku złożono apelację.

"Sąd popełnił błąd w ustaleniach"

Przed wydaniem wyroku sąd wysłuchał dwóch stron postępowania - obrońców i prokuraturę. Wśród oskarżycieli zasiadł również ojciec Ewy Tylman - Andrzej. Mężczyzna występował w roli oskarżyciela posiłkowego.

- Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę oskarżonego Adama Z. nie odniósł się w sposób rzetelny i wnikliwy do kwestii odpowiedzialności oskarżonego za przypisane mu aktem oskarżenia przestępstwo zabójstwa. Sąd uznał, że ten zarzut został skutecznie zweryfikowany przez wcześniejsze wyroki

– mówiła prokurator Magdalena Jarecka.

Prokuratorka stwierdziła również, że nie istnieje żadne orzeczenie, które prawnie rozstrzygałoby zarzucane mu przestępstwo. Sąd miał obowiązek poczynić własne ustalenia faktyczne w sprawie w oderwaniu od wcześniej wydanych wyroków. Prokuratorka ustaliła jednak, że sąd pierwszej instancji w swoim wyroku oparł się na ponownej ocenie materiału dowodowego, celem czy można oskarżonemu przypisać inny zarzut niż te o zabójstwo, czyli nieudzielenia pomocy w niebezpieczeństwie.

- Sąd nie powinien poprzestać na ocenie dokonanej przez inne sądy. Jak tymczasem wynika z uzasadnienie sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie sąd dokonał oceny niewielkiej ilości dowodów. Przede wszystkim poczynił ustalenia w zakresie nowego wątku związanego z telefonami komórkowymi dostarczonymi przez biuro Krzysztofa Rutkowskiego

– mówiła.

- Te uchybienia doprowadziły do tego, że sąd popełnił błąd w ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na treść wydanego wyroku, co w efekcie doprowadziło do uniewinnienia oskarżonego. Prawidłowa, zdaniem prokuratury, ocena prowadzi do wniosku, że do śmierci Ewy Tylman doszło w sposób wskazany w uzasadnieniu zarzutu i aktu oskarżenia

– dodała.

Prokuratura wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd 1. instancji.

Obrońca: Sąd kształtował samodzielnie swoje przekonania

Obrońca oskarżonego nie zgodził się z tym, że sąd okręgowy popełnił błąd. Powoływał się na zapis mówiący o swobodnej ocenie dowodów.

- Jest ona zarezerwowana dla składu orzekającego. Dla sądu orzekającego w Poznaniu miała swoje miejsce i przeznaczenie oraz została należycie wykorzystana

– odbił zarzuty obrońca Ireneusz Adamczak.

Wspomniał również o tym, że sąd rzetelnie podszedł do przedstawionych faktów i dowodów. Podzielił je na udowodnione i nieudowodnione oraz ocenił te fakty. Weryfikował to, co było przedmiotem rozprawy.

- Zarzucanie, że sąd był nieobiektywny w swoim orzeczeniu albo niesamodzielny, to przecież uwłaczanie autorytetowi sądu!

- mówił obrońca.

Obrońca wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie w mocy orzeczenia sądu pierwszej instancji.

„Oskarżony mówił, że jest tchórzem”

Sąd ogłosił wyrok w którym stwierdził, że Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w Poznaniu do ponownego rozpatrzenia, co oznacza, że Adama Z. czeka kolejny proces. Sędzia Henryk Komisarski przychylił się do narracji prokuratury – mówił o tym, że doszło do uchybienia jeśli chodzi o zasadę samodzielności jurysdykcyjnej sądu.

- Brak zachowania tej zasady sprawia, że wyrokowanie jest nierzetelne. A tutaj miało to miejsce. Z uzasadnienia zaskarżanego wyroku wynika, że Sąd Okręgowy rozpoznając tą sprawę nie dokonał własnej, samodzielnej oceny zgromadzonych dowodów. Uznał za własną tę ocenę, którą dokonał Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę jako pierwszy oraz w pewnym zakresie podzielił oceny innych sądów

– powiedział sędzia w uzasadnieniu.

Zdaniem sędziego nie ma przesłanek, by skazać oskarżonego za zabójstwo, ale zdecydowanie widzi przesłanki, by oskarżony Adam Z. został skazany za nieudzielenie pomocy. Sędzia zaznaczył jednak, że następny sąd, który będzie rozpatrywał sprawę, absolutnie nie będzie związany oceną, którą wyraził.

Powoływał się również na zeznania funkcjonariuszy policji, którzy powiedzieli, że w ich obecności Adam Z. stwierdził, że nie do końca powiedział prawdę składając wyjaśnienia. Oskarżony podał, że na skutek jego działania pokrzywdzona straciła przytomność i spadła ze skarpy, co później spowodowało jej zgon. Sędzia mówił także, że zeznania oskarżonego są emocjonalne i wiarygodne - miał nazywać się "tchórzem". Co, zdaniem sądu, miało potwierdzać uczestnictwo oskarżonego w zdarzeniu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sprawa śmierci Ewy Tylman. Adam Z. znów stanie przed sądem. Będzie ponowny proces! - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto